Podczas robienia zakupów zaobserwowałam, że nie wszystkie towary są poukładane na półkach. Część leży powywracana bez żadnego ładu.
Jakość niektórych owoców i warzyw pozostawia wiele do życzenia. Prawdopodobnie to towar II lub III klasy. Musiałam spędzić kilka minut, by wybrać w miarę ładne cytryny i jabłka. Ogórki zielone prawdopodobnie nie nadają się do spożycia. Nie jest to moja pierwsza obserwacja takiego stanu rzeczy.
Zakupom towarzyszy irytujący akompaniament reklamy marketu. Cały czas powtarzana jest ta sama reklama i słychać ją w całym sklepie. Stonowana muzyka na pewno byłaby przyjemniejsza dla ucha.
Nie jest to największym mankamentem sklepu. Najgorsze jest stanie w kolejkach przy kasie. Mnóstwo ludzi oczekujących, a kasjerów jak na lekarstwo. Należy zauważyć, iż ekspozycja towarów przy kasie również budzi zastrzeżenia pod względem estetycznym- pusto, biednie, bez wyrazu. Niewiele rowarów przykuwa uwagę.Widać, że półki są stare i wysłużone.
Po osobie obsługującej Klienta- kasjerze widać zmęczenie i znużenie pracą. Jej wygląd nie do końca jest schludny- tłuste włosy, wysłużona odzież robocza. Godne podkreślenia jest, iż wita każdego klienta. Zgodnie z zaleceniami pracodawcy pyta o posiadanie karty lojalnościowej sklepu. Osobie sporadocznie robiącej zakupy niewiele może to mówić- koło kas brakuje ulotek na ten temat.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.