Do Inspektoratu udałam się w celu przedłużenia polisy ubezpieczeniowej. Palcówka posiada własny parking, co jest bardzo ważne gdyż znajduje się w ścisłym centrum, gdzie o miejsce do parkowania nie jest łatwo. Wnętrze placówki czyste i przestronne, przed wejściem do sali obsługi automat z numerkami, co uważam za bardzo rozsądne rozwiązanie (nie trzeba się z nikim spierać o miejsce w kolejce). Na sali obsługi duża ilość stanowisk, jednak tylko ok. 1/3 z nich obsadzona pracownikami. Jednak stwierdzam, iż na ilość klientów obecnych w tym momencie w inspektoracie liczba obsługi była wystarczająca. Przy każdym biurku znajdowały się dwa miejsca siedzące dla obsługiwanych klientów, a na biurkach panował porządek. Na plus oceniam spora liczbę miejsc dla klientów oczekujących na obsługę. Czas oczekiwania w okolicach godziny 16.30 wyniósł w moim przypadku zaledwie 10 minut. Agent, który załatwiał moja sprawę był miły i kompetentny, na pytania odpowiadał jasno i konkretnie, a proces przedłużenia polisy przeprowadził bardzo szybko i sprawnie rozpisując mi szczegółowo kilka interesujących mnie opcji.
Za jedyny minus uważam godziny zamknięcia placówki (17.00). Jednak po uprzednim kontakcie telefonicznym otrzymałam informację, iż w razie problemów z dotarciem do Inspektoratu w godzinach jego pracy możliwa jest wizyta agenta firmy w moim domu lub innym dogodnym dla mnie miejscu.
Zakupy w tym sklepie robiłam po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni. Był to mój pierwszy kontakt z jakimkolwiek sklepem internetowym i muszę podkreślić, że jestem pozytywnie zaskoczona. To co wyróżnia Mix Electronics spośród pozostałych sklepów internetowych to przede wszystkim duży asortyment w konkurencyjnych cenach, a także bezpłatny transport do wybranego salonu partnerskiego (za zamówioną pralkę zapłaciłam o ponad 350 PLN mniej niż kosztuje ona w tradycyjnych sklepach ADG/RTV). Mailowa obsługa klienta jest na dość wysokim poziomie, na bieżąco otrzymuje się informacje o statusie realizacji zamówienia. Status ten jest również aktualizowany na koncie klienta, do którego można się zalogować przez stronę internetową sklepu. Niestety nie satysfakcjonuje mnie kontakt z Biurem Obsługi Klienta wyłącznie drogą elektroniczną. Mimo, iż na zapytania przed zakupem otrzymałam odpowiedź w miarę szybko, to brak było w niej konkretów. Był to raczej standardowy szablon. Odpowiedzi na wszelkie nurtujące mnie pytania uzyskałam po kontakcie telefonicznym ze sklepem partnerskim, w którym towar chciałam odebrać.
Na dostawę towaru do punktu odbioru czekałam 4 dni robocze – termin ten jak najbardziej mieścił się w ramach czasowych określonych na stronie internetowej (2-5dni). Pralka była w pełni zgodna z opisem przedstawionym na stronie internetowej, fabrycznie zapakowana. Obsługa w punkcie odbioru była bardzo miła i kompetentna. Polecam ten sklep internetowy!
Szanowna Pani Marto.
Dziękujemy za pozytywną ocenę.
Zapraszamy ponownie!
Góralska Chata to...
Góralska Chata to niewielki nowootwarty osiedlowy sklep z mięsem i wędlinami z wyższej półki, tzn. lepszych jakościowo, ale i droższych. Sklep zaopatrzony jest w wyroby tradycyjne, bardzo smaczne i co ważne świeże, dodatkowo można zakupić w nim pieczywo. Z moich obserwacji wynika, iż obsługa to 2 panów i 1 pani. Ekspedienci uśmiechnięci, pomocni w wyborze, potrafią polecić towar, dla niezdecydowanych klientów możliwa jest degustacja (wędliny). Istnieje możliwość złożenia zamówienia - co jest wygodne dla osób, które chcą odebrać mięso np. w piątek późnym popołudniem, gdy w większości sklepów asortyment tego typu jest już mocno przebrany. Dodatkowo plus dla sklepu za zainstalowanie terminala kart płatniczych.
Do sklepu wstąpiłam z zamiarem zakupu torebki damskiej, którą kilka dni wcześniej oglądałam w sklepie na Bielanach. Wcześniej postanowiłam jeszcze rozejrzeć się za czymś innym. Przy wejściu do sklepu powitało mnie tylko szybkie spojrzenie ekspedientki, która siedziała przy komputerze i wertowała jakieś papiery. W sklepie spędziłam ok. 10 minut. Zdążyłam obejrzeć asortyment, który mnie interesował i skupiłam się na modelu, który wcześniej spodobał mi się w sklepie na Bielanach.3 razy sprawdzałam czy bardziej będzie mi odpowiadała wersja mniejsza czy większa wybranej torebki przekładając modele z jednej ręki do drugiej, zawieszając na ramię, zaglądając do ich wnętrza. W tym czasie pani ekspedientka ani razu nie podniosła głowy znad papierów, którymi się zajmowała. Równocześnie ze mną w sklepie była jeszcze jedna klientka, na którą również nie zwrócono uwagi. Zrezygnowałam więc z zakupu w sklepie w Centrum Borek i w najbliższym czasie wybieram się po torebkę na Bielany, gdzie obsługa jest bardziej zainteresowana klientem, potrafi doradzić i zaprezentować oferowany towar.
Obsługa bardzo miła i kompetentna. Potrafi doradzi, nie wciska niczego na siłę, pokazuje różne warianty. Pracownicy (młodzi) dobrze orientują się w ofercie biura, bardzo cierpliwi i uśmiechnięci. Mimo sporej kolejki czas oczekiwania nie był długi.
W biurze czysto, przestronnie z miejscem siedzącym dla oczekujących w kolejce.
Sklep dobrze zaopatrzony, jasny, dosyć przestronny i nowoczesny. Można znaleźć zarówno produkty tanie, jak i te z wyższej półki. Ceny niewygórowane.
Obsługa- panie miłe zawsze uśmiechnięte, same pytają, czy w czymś pomóc - mimo że sklep samoobsługowy. Towar porządnie ułożony.
W momencie, gdy przy kasie tworzy się mała kolejka, natychmiast otwierana jest druga kasa. Klient zawsze usłyszy dziękuję i do widzenia.
Jedynie część z mięsem i wędlinami mogłaby działać sprawniej - długi czas obsługi, przez co zwłaszcza rano i w godzinach popołudniowych tworzą się kolejki- no ale pewne czynności muszą trwać czasem nieco dłużej.
Ogólnie wrażenia bardzo pozytywne, każdemu życzę takiej obsługi w osiedlowym sklepie spożywczym :-).
Czasem bywam w Magnolii w godzinach wieczornych. Sklep Nine West zdarzyło mi się odwiedzić dwa razy tuż przed zamknięciem. Pierwszy raz o godzinie 20.45 ( w środku tygodnia) – mimo, że wykazywałam zainteresowanie butami, zostałam kompletnie zignorowana – obecne na miejscu 2 panie ekspedientki udawały, że mnie nie widzą, jedna zajęta rozliczaniem dnia, a druga zamiataniem (!). Druga wizyta nie doszła do skutku, gdyż widząc moją osobę zmierzającą w stronę sklepu na ok. 7 minut przed zamknięciem, pani ekspedientka włączyła mechanizm opuszczający roletę wejściową(!)
Do sklepu wstąpiłam w poszukiwaniu butów ślubnych (do zakupionej już w innym salonie sukni). Salon czysty, uporządkowany z miejscem siedzącym dla klientek oczekujących w kolejce i folderami do zapoznania się z ofertą.
Kiedy weszłam do salonu (ok. godziny 17), nie było żadnej klientki. Pani ekspedientka podeszła do mnie od razu, ale jeszcze nie skończyłam mówić czego szukam, a już pobiegła odebrać dzwoniący telefon. Rozmowa trwała ok. 7 min. i w tym czasie nikt nie interesował się moją osobą. W międzyczasie do sklepu weszła inna klientka (na przymiarkę zakupionej sukni). Kiedy w końcu zostałam dopuszczona do głosu i powiedziałam czego poszukuję, miejsce gdzie stały buty zostało mi wskazane palcem, a Pani zajęła się klientką „do przymiarki”. Na prośbę o wskazanie czegoś najbardziej spełniającego moje oczekiwania (opisałam jakich mniej więcej butów szukam), dostałam do przymiarki całkowite tego przeciwieństwo. Z salonu wyszłam niezauważona…
Dodatkowo jeśli chodzi o ceny butów – na sokolniczej buty tej samej firmy znalazłam o 80 zł taniej!
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.