Wczoraj w kiosku miałam niemiłą sytuacje, najpierw chciałam wybrać gazetę z pułki ale nie mogłam tego zrobić ponieważ pan sprzedający zasłonił regał sobą bo liczył gazety (w ten sposób po 5 min wybrałam gazetę). Kiedy podeszłam do kasy poprosiłam 2 bilety ulgowe oraz wybrana gazetę, ponieważ przy kasie były wystawione inne gazety w promocji poprosiłam o zmianę na inną, pani przy kasie nie była zachwycona ale mi ją wymieniła. Podała mi również 2 bilety normalne a nie ulgowe o które prosiłam i z wielkim krzykiem próbowała mi wmówić że chciałam bilety normalne, więc również poprosiłam o zmianę na 2 bilety ulgowe. Po skasowaniu sprzedawczyni poinformowała mnie że paragon sobie zatrzyma więc się zgodziłam, ponieważ nie był mi potrzebny. Kiedy odeszłam od kasy okazało się ze dostałam za mało pieniędzy zapłaciłam 4, 50 zł, a dostałam z 7 zł tylko 2 zł, więc wróciłam ponownie po pieniądze. Pani sprzedająca znowu z wielkim oburzeniem oraz podniesionym tonem poinformowała mnie że oddała mi paragon wraz z pięćdziesięcioma groszami które mi była winna. Nie chciałam wczoraj już dochodzić swojej racji ponieważ nie byłam w dobrej formie ale jestem zawiedziona i czuję się oszukana. Powiem szczerze ze często w tym kiosku kupuje bilety ponieważ po 18 nie ma gdzie ich kupić i zawsze obsługa daje wiele do życzenia, ale tym razem przeszli samych siebie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.