Fatalna obsługa to już chyba znak rozpoznawczy płockiego Nomi. W markecie tego typu bardzo istotna jest obecność kompetentnych pracowników. Tymczasem personel Nomi w Płocku, charakteryzuje się głównie tym, że jest wiecznie nieobecny. Przy stoiskach nie ma nikogo, kto mógłby doradzić przy zakupach, a gdy już znajdzie się kogoś z obsługi, przeważnie można od takiej osoby usłyszeć, że "jest z innego działu" lub "jest zajęta". Mimo iż robię tam często zakupy, jeszcze ani razu nie zdarzyło mi się, aby ktokolwiek z pracowników sam z siebie zaoferował mi pomoc.
Wielokrotnie odwiedzam płocki Top Secret i zawsze mogę być pewna, że czeka mnie doskonała obsługa. Najwyraźniej praca w tym sklepie nie polega tylko na sprzedawaniu ubrań ale właśnie na całościowej OBSŁUDZE klienta - od pomocy przy wyborze odzieży aż po rady w dobieraniu zestawów.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.