Podczas codziennych zakupów w tym sklepie obsługa woła o pomstę do nieba. Niestety nie ma innego sklepu w pobliżu prócz Netto, ale tam wybór jest ograniczony.
Mianowicie w sklepie Tesco klient jest duchem. Aż dziwne, że przy kasie na moment staje się kimś innym, ale też jest anonimowy,bo kasjerka nawet nie raczy spojrzeć na człowieka, a to co mówi jest wypowiadane z automatu. Brak etykiet cenowych to norma, brak obsługi także.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.