Dziś popołudniu wracając do domu z działki wstąpiłam do osiedlowego sklepu spożywczego "Duet". Chciałam kupić pieczywo i coś do picia. Asortyment był bardzo skąpy, a o pieczywie mogłam tylko pomażyć. Półki świeciły pustkami. Z wyborem napoju było troche lepiej, chociaż ceny ograniczyły mój zakup. Obsługa dziwnie mi się przyglądała, że co chwile brałam jakiś napój i sprawdzałam cenę. Cen nie było na półkach, więc trzeba było podnosić kazdą butelkę i szukać naklejonej metki. Kiedy podeszłam do kasy Pani ekspedientka z wielką łaską wzięła ode mnie pieniądze. I na koniec nie miała mi wydać z 10 zł. Zaangażowała w rozmienianie pieniędzy i wydawanie reszty połowe klientów i inne ekspedientki. Nie polecam nikomu po powrocie z wypoczynku robić zakupów w takich sklepach i z taką obsługa.
Dziś udałam się do osiedlowego sklepu "Społem". Lokal, w którym się znajduje jest niewielki. Nie ma to jednak wpływu na szeroki asortyment. Produkty są świeże i nie ma braków w półkach (gdzie w większości sklepów "Społem" często się to zdarza). Panuje tam bardzo przyjazna atmosfera. Panie sprzedawczynie chętnie służą pomocą i potrafią mile i z humorem "zagadać" do klienta. Mało jest takich sklepów jak ten, gdzie z przyjemnością robi się zakupy:)
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.