Jakiś czas temu zawitałam do sklepu Mix’a w Tesco. W chwilę po wejściu zagadnął mnie jeden ze sprzedawców pytając jakiego sprzętu poszukuję. Skoro już zapytał to odpowiedziałam, że szukam prezentu na urodziny taty i myślałam nad maszynką do golenia. Sprzedawca pokazał mi gablotę, w której znajdował się poszukiwany przeze mnie sprzęt. Idąc w tamtym kierunku dopytał o konkretną firmę i przedział cenowy. Dostosowując się do moich odpowiedzi pokazał mi 3 golarki o każdej z nich mówiąc kilka słów. Według mnie sprzedawca znał się na sprzęcie, który sprzedawał. Zaproponował mi tylko te modele, które mieściły się w granicach mojego budżetu nie próbując „naciągać” na znacznie większy zakup. Sprzedający był spokojny i uśmiechnięty a sprzęt poprawnie wyeksponowany i czysty. Z racji tego z pewnością nie była ta ostatnia moja wizyta w tym salonie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.