Podczas zakupów w sklepie Merkus natknęłam się na nieświeże warzywa, jednak postanowilam zakupić opakowanie pomidorów, które wyglądały całkiem dobrze. Po otwarciu w domu okazało się, że nic bardziej mylnego. Były spleśniałe. Panie krzątające się po sklepie mają problem z odpowiadaniem na pytania, a panie przy stanowisku garmażeryjnym są nieuprzejme.
Podczas wizyty w sklepie sieci Lidl, towar był poukładany jak należy z wyjątkiem działu z tekstyliami i sprzętem. Kasjerzy wykonywali swoją pracę możliwie najszybciej, jednak nie obyło się bez kolejki.Otwarte były jedynie dwie kasy. W kwestii asortymentu, jest zróżnicowany i w większości znalazłam to czego szukałam.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.