Zamówienie za 30 zł poszło do kosza, kanapki choć przygotowywane na naszych oczach były zimne, większość składników była zastąpiona sosem, który aż spływał jak się otworzyło kanapkę. Obsługa nie miała sobie nic do zarzucenia i reklamacji nie przyjęła.
Pomimo dużej ilości pracowników nie wszyscy potrafią pomóc, gdy czegoś nie można znaleźć. Produkty różnią się ceną. Inna cena jest na półce, a inna wychodzi na kasie. Klienci zostawiają produkty z różnych działów przy kasie, lub w innych zakątkach sklepu i tak można znaleźć mieso np w herbatach. Na tylu pracowników ktoś powinien robić porządek. Kasjerki mają bardzo dużo kodów, nie znają nazw pieczywa, pytają się o nazwy, potem dość długo szukają kodów.
Bardzo dużo latających muszek, nie wiem czym to było spowodowane. Nie dało się wytrzymać, wpadały do piwa. Obsługa ignorowała to. Pomimo trzykrotnego zmieniania miejsca wciąż była ich masa. Szczere chęci co do zamówienia pizzy nie wystarczyły, pizze zjadłam w innym lokalu gdzie nie było muszek.
Miałam okazję jechać na trasie Pionki - Kozienice przez Brzózę i inne okoliczne wsie. Autokar był złomem i to w dokładnym tego słowa znaczeniu. Stary, wydający z siebie dziwne odłosy. W czasie jazdy nawet kierowca wychodził coś sprawdać. Ja rozumiem że tym autokarem głównie jeździ młodzież szkolna, ale ona także musi do tej szkoły jakoś dotrzeć, a autokar taki wcale nie powinien być dopuszczony do ruchu.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.