Zdarzenie miało miejsce jakieś trzy miesiące temu (sierpień 2009).Potrzebowałam pilnie wyciąg z histori ubezpieczenia mojego pojazdu. Pojawiłam się w placówce PZU w godzinach rannych przed pójściem do pracy.Zastałam kolejkę. Kiedy wreszcie nadszeszła moja kolej zostało mi niewiele czasu by na czas dotrzeć do pracy. Poinformowałam o tym Panią , która mnie obsługiwała. Niestety okazało się , że Pani ma jakiś problem z komputerem. Byłam zdenerwowana ponieważ pilnie potrzebowałm tych dokumentów tego samego dnia. Kiedy już byłam zrezygnowana , Pani z obsługi zapytała czy mam dostęp do faxu, jeśli tak to ona jak tylko zostanie przywrócony do działania jej komputer zajmie się moją sprawą i wszystko co jest mi potrzebne wyśle faxem. Tak też się stało, po ok 2 godzinach odebrałm telefon z informacją , że wszystko jest już gotowe - proszę o sygnał faxu. Dodatkowo Pani przepraszała za problemy z komputerem. Byłam bardzo zadowolona z postawy tej Pani, życzyłabym sobie takich konsultantów , urzędników w każdej instytucji.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.