Podeszłam do lady a ekspedientka powitała mnie uśmiechem i miłym "dzień dobry". Nie była nachalna i pozostawiła parę minut na rozejrzenie się po sklepie. Nie użyłą tak nielubianego przez klientów "w czym mogę pomóc?" ale zadała otwarte pytanie : "Jeśli nie jest pani zdecydowana to chętnie służę radą i pomocą" . Szybko ustaliła, jaki rozmiar pierścionka potrzebuję, pokazała kilka sztuk i podkreśliłą róznice w sposobie mocowania kamienia, co, jak podkreśliła, ma znaczenie przy codziennym bądz sporadycznym uzytkowaniu biżuterii. Zaoferowała kartę stałego kilenta i miło pożegnała zapraszając do ponownego odwiedzenia sklepu.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.