Dzień wchodzenia w życie nowej gazetki promocyjnej. Totalny chaos! Ludzi masa, pracowników dbających o porządek na stoiskach z promocjami 0. Pracownica Carrefoura zapytana o to gdzie można znaleźć jeden z towarów proponowanych w gazetce machnęła ręką (wskazała), prawie nakrzyczała na mnie tak nieprzyjemnym tonem "na alei głównej!!!" i odeszła nie czekając na moją reakcję. Sklep nie przygotowany na taką akcję promocyjną , w pierwszy dzień obowiązywania gazetki o godz. 10.00 brakło już jednego z produktów gazetkowych. Oczywiście każdy towar z koszyka trzeba sprawdzić na czytniku bo możemy się nieźle zdziwić przy kasie - cenówki bardzo często nieaktualne!!! Moje rozczarowanie i poirytowanie złagodziła bardzo miła i uśmiechnięta kasjerka.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.