Celem mojej obserwacji było sprawdzenie jakości zainteresowania klientem, który wyraźnie wykazywał potrzebę pomocy przy zakupie towaru. Produktem był plecak. Po wejściu do sklepu tuż przed godziną 20:00, podążyłem w kierunku plecaków. Nie prosiłem żadnego pracownika, liczyłem, że sam zainteresuje się mą osobą. Zakres cenowy plecaków był od ok. 50zł do ponad 300zł. Najpierw zacząłem przyglądać się zwykłym plecakom w niższej cenie. Ubierałem, przeglądałem, sprawdzałem, nawet oglądałem się w lustrze. Niedaleko chodziła ekspedientka, która starała się zająć pracą doglądając czy buty dobrze leżą. Nie było zbyt wielu klientów. Często spoglądałem na ekspedientki, które przechodziły koło mnie, licząc, że zainteresują się tym co robię. Zacząłem wiec przymierzać plecaki przystosowane nie do zwykłego noszenia lecz do snowboard za ok. 300 zł. Efekt był ten sam. Po 15-20 minutach postanowiłem ostentacyjnie powiedzieć „eeeee nie wiem co wybrać” czekając na reakcję ekspedientki obok. Po tym jak przeszła obok i się do mnie uśmiechnęła postanowiłem wyjść.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.