Po latach kupowania i posiadania karty stałego klienta, dziś przestaliśmy być z mężem klientami sklepu Czas na Herbatę w Pasażu Grunwaldzkim we Wrocławiu. Niestety, firma przez cztery miesiące trwania w Polsce "chińskiej zarazy" nie była w stanie przystosować się do koranawirusowej rzeczywistości. Dziś ok. 18.30 obsługa sklepu odmówiła mężowi węchowego zapoznania się herbatami twierdząc, że nie otwierają puszek z herbatą. Na pytanie, jak w takim razie wybiera się herbaty, jedna z pań sprzedawczyń nic nie była w stanie nic odpowiedzieć, a druga sugerowała kierować się składem herbaty. Nikt nie zna wszystkich gatunków mieszanek herbacianych, więc nie sposób kupować herbatę "po etykietce". Inne wrocławskie herbaciarnie jakoś potrafią sobie z problemem pandemii poradzić i przygotowują małe próbki herbat, pomocne przy wyborze - ale dla Czasu na Herbatę to widocznie za trudne. Cóż, gratuluję podejścia do klienta! Ewidentnie za długo kupowaliśmy w Czasie na Herbatę, ale już więcej tego błędu nie popełnimy. Szczerze odradzam zakupy w sklepie we wrocławskim Pasażu Grunwaldzkim!
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.