Byłam w Kauflandzie i zobaczyłam jak dyrekcja sklepu dba o swoich pracowników i klientów w czasie epidemii . Rano tłum ludzi który biegnie jak na wyścigach po towar z gazetki potrącając ludzi na zasadzie kto pierwszy ten lepszy , na mięsnym kolejka bo akurat rzucili ćwiarki z kurczaka lub schab taniej aby zwabić naiwnych klientów .Ten Kaufland jest teraz największym zagrożeniem.Nie ma tu żadnych zasad odstępu między ludźmi nie są też zabezpieczeni pracownicy bo po co? Jedynie jest jakaś taśma na mięsnym tylko kogo ona zabezpiecza i przed czym? Liczy się tylko to że jest utarg . Tylko kto będzie pracował jak pracownicy zachorują Panie Dyrektorze ? Pan? Ludzie opamiętajcie się czy warto narażać swoje zdrowie a nawet życie aby kupic o 3 zł tańsze mięso albo kupować codziennie 5 plastrów szynki. A może tymi warunkami powinien zainteresować się sanepid , Prezydent miasta? W innych sklepach w celu bezpieczeństwa wpuszcza się po kilka osób .
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.