Wszedłem do placówki i... nic. Nikt się mną nie zainteresował pomimo, że dokładnie na wprost wejścia siedziało dwoje pracowników. Ale oni byli zajęci rozmową między sobą - to była prywatna rozmowa. Niestety słyszałem mimowolnie każde słowo... A ja przyszedłem założyć konto. Nie doczekałem się na zauważenie mnie, więc sam musiałem zwrócić się do pracownika, który nonszalancko wskazał na koleżankę. A ta niechętnie, ale zmusiła się, żeby mnie obsłużyć. W SPOŁEM w latach 70 bywało lepiej...
Przychodnia weterynaryjna, w której leczyłem mojego poprzedniego i obecnego zwierzaka (kotka). Obie pracujące panie są przemiłe, zawsze uśmiechnięte i pełne empatii. Fachowo i cierpliwie doradzają i pomagają, nie wahając się poświęcić swój czas ponad przewidziany na dyżur. Ceny nie odbiegają od standardowych, a często otrzymuję coś poniżej zwykłej ceny.
Mój sklep osiedlowy - nigdzie nie ma lepszej i bardziej przyjaznej obsługi. Właścicielka zawsze uśmiechnięta, nawet jak kupuję jedynie pęczek rzodkiewki. Nieraz zdarzyło mi się otrzymać jakiś gratis. Zawsze chętnie tam robię zakupy.
Na ten serwis trafiłem niejako przypadkiem, bo był najbliżej mojego ówczesnego miejsca pracy. Teraz jestem gotów tam jechać nawet z drugiego końca miasta. Bardzo miły i uczciwy właściciel, zawsze rzetelnie informuje o kosztach. Można się dogadać i w przypadku jakichkolwiek problemów nie trzeba uciekać się do podstępów, ale jasno i otwarcie można powiedzieć - zawsze znajdzie się jakieś dogodne dla obu stron rozwiązanie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.