Podczas zakupów, próbowałam odnaleźć pewien produkt, gdy zapytałam się obsługi gdzie mogę go znaleźć Pan poprowadził mnie bezpośrednio na dział z uśmiechem na twarzy. Po zakończonych zakupach udałam się do kasy przed, którą stał pełen wózek. Ominęłam go i połóżyłąm zakupy na taśmę, po czym pojawił się właściciel wózka z pretensjami. Kasjerka grzecznie uspokoiła Pana i zażegnała spór.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.