Podjechałem pod dystrybutor z LPG i wyszedłem z auta. Za szyby stacji od czasu do czasu obserwował mnie pracownik, który rozmawiał z inna osobą. Na moje pytanie czy może zatankować moje auto odpowiedział: "zaraz" Postanowiłem w tym czasie umyć sobie szyby ale zbiorniki do mycia szyb były puste. podszedł do auta podłączył pistolet przekazałem mu moją kartę rabatowa zarejestrował ja po czym i tak nie uwzględnił rabatu. Kiedy zapytałem dlaczego tak jest wzruszył ramionami:" czasami nie chce załapać" nie przerywając tankowania. była to moja ostatnia wizyta na tej stacji.
W sklepie było 2 klientów, 6 sprzedawców i Pani w kasie. Po moim wejściu wszyscy sprzedawcy wyglądali nie śmiało z za lady ale nikt nie zapytał czy mi w czymś pomóc. Przechodzili ze stanowiska do stanowiska, dzwonili pracowali na komputerze. Kiedy podszedłem do jednego ze sprzedawców na jego ladzie panował bałagan, mnóstwo ulotek pomiętych nie aktualnych. Kompletnie nie zbadał moich potrzeb nie zaproponował dodatkowych produktów. odpowiedział na zadane przeze mnie pytania bardzo pobieżnie. Nie kupiłem nic.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.