Gdy weszłam do pomieszczenia w którym znajduje się placówka PZU, Pani obsługująca siedziała w pomieszczeniu obok z koleżanką i paliły papierosy. Musiałam czekać 5 min aż skończy. Chciałam ubezpieczyć auto brata. Niestety nie dowiedziałam się jaka będzie wysokość składki, gdyż Pani mi jej nie obliczyła i powiedziała, że powie jak brat przyjdzie. A to ja miałam zapłacić. Ładnie ujmując odesłała mnie do domu. Ogólnie była jakaś rozkojarzona. Podsumowując nic się nie dowiedziałam.
Pani obsługująca mnie była bardzo sympatyczna, wszystko przeprowadziła bezproblemowo. Lecz gdy zapytałam o ogłoszenie dotyczące pracy w PZU, niestety nie umiała odpowiedzieć mi na to pytanie, gdyż nie wiedziała nic na ten temat.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.