Poszłam do "Bartka", aby kupić buciki zimowe dla synka. Popatrzyłam na wystawę, ale byłam dość zdezorientowana. Zapytałam więc Panią ekspedientkę, gdzie znajdę buciki w rozm. 21, tylko skórzane. Pani od niechcenia odpowiedziała, że widać wszystko na półkach, bo zawsze jest wystawiony najmniejszy dostępny rozmiar i że mają całe skórzane albo z dodatkami tkaniny. Nie była zbyt chętna aby doradzić mi którekolwiek. Postanowiłam więc kupić buciki w innym sklepie- takim w którym personel z chęcią odpowiada na pytania i wykazuje wiedzą na temat towaru.
Wczoraj udałam się do "Tesco" aby kupić prezent dla bratanicy. Na półce z zabawkami znalazłam odpowiednią rzecz. Niestety nie mogłam znaleźć torebek ozdobnych. Tzn. były, ale tylko z motywami świątecznymi. Prezent miał być na urodziny, tak więc torebka w choinki itp. nie byłaby odpowiednia. Udałam się do punktu obsługi klienta. Pani pracowniczka zaproponowała, że zaprowadzi mnie do odpowiedniej półki. Na miejscu okazało się, że w tej alejce nie ma torebek. Pani powiedziała, że poszuka, mi natomiast kazała czekać. Po około 2 minutach wróciła i wyjaśniła mi gdzie znajdę torebki. Kiedy w końcu odnalazłam półkę z torebkami okazało się, że są za małe na mój prezent, tak więc udałam się do kasy. Tam bardzo szybko zostałam obsłużona.
W sklepie było czysto. Ceny w widocznych miejscach dokładnie pod towarem.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.