Dwie wypowiedzi chciałam przedstawić,zadowolonego klienta i mniej zadowolonego.Przeprowadziłam w pracy małą sondę,Pani wieku 53 lata,opłaca składki od lat (miesięczna składka 42 zł.),w ubiegłym roku ,jesienią wracała z pracy ,było już ciemno ,nie zauważyła dziury w asfalcie i zkręciła nogę,ubezpieczyciel wypłacił tej Pani odszkodowanie w nie długim czasie 400zł. Druga osoba to Pan w wieku 56 lat ,opłaca składki odkąd pamięta i pewnie tyle już odłożyłem że na dwa pochówki by starczyło-cytowałam.Moje osobiste zdanie na temat ubezpieczeń jest takie : Każda instytucja musi z czegoś żyć.My decydujemy ,czy zadowolona Pani, czy niezadowolony Pan ,czy Ja ,ubezpieczać się czy nie ?
Byłam dzisiaj na stacji zatankować paliwo,nie mogłam sobie poradzić z zamknięciem korka,obsługujący Pan jako że nie było na stacji innych klientów wybiegł mi na pomoc,miał na sobie strój jaki obowiązuje ładnie zawiązany krawat i ładnie pachniał.Sklepik trochę mały, więc towar na półkach mimo że była odpowiednia ilość ,robił wrażenie że zaraz pospada,wokół stacji pozamiatane (zrobiła to pewnie nocna zmiana.tak sobie pomyślałam ,bo na kasie stał jeden pracownik ,mimo że kasy były dwie.)
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.