Umówiliśmy sie ze znajomymi na kręgle. Tor opłacony , pan miły , wydał obuwie. Zamówiliśmy do picia sok i pepsi z cytrynka. Wszystko wydane i podane ok, bez zastrzeżeń. Pani zabierająca szklanki przemykała niezauważona. Sama gra sprawiała wiele emocji tych pozytywnych jak i negatywnych. Na te negatywne wpłynłął fakt trzykrotnej awarii toru podczas gry. Niestety stracony czas na właczenie nie został nam dodatkowo doliczony do gry . Awarie sie zdażają , mozna to zrozumieć . Wystarczyłoby zrekomensowac strate graczom dodajac 15 min gry. Ogólnie z wizyty jestem zadowolona. Jeśli bede miała okazje wrócę tam ponownie.
Restauracja bardzo przyjemna, klimat i standart wyposażenia kusi o kolejna wizytę. Po wejsciu wita personel obsługi, miło ,pobieram karte menu. Zamawiam herbatkę i kawe latte. Na sali praktycznie nie ma klientów -przy barze 2 panów i przy stoliku obok grupka 4 osobowa.
Zamówienie złożone 21.30 i czekanie na odbiór 15 min.to dośc długo. Ile czasu można robić herbatę? Na dodatek woda w czajniczku nie była goraca. Chciałam się rozgżać ,a dostalam ciepła wode . Poczułam sie oszukana. Szkoda , bo w tym barze juz herbatki nie zamówie.
Dział glazury, kreciłam sie po dziale obserwujac kolekce. Zaden sprzedawca nie zainteresował sie mna. Sama podeszlam do pana proszac o pomoc. Poprosiłam o kafle do łazienki do firmy. Spytałam o konkretna kolekcje z opoczna pan powiedzial ze sprawdzi czy maja odpowiedniia ilosc na stanie. Niestety nie zaproponował mi innej kolekcji , nie wypytał sie o potrzeby, czy potrzebuje gres na podłoge , jakie ilosci , dekoracje , wszystkie te elementy po kolei podpytywałam sie czy sa dostepne liczac ze spyta sie o chemie kleje ,fugi, listwy , transport. Pan niby miał wiedze ,ale jakby nie zalezało mu ile kupie i c kupie. A przeciez mozna o tyle rzeczy zaproponowac na tak bogatym dziale. Ach.
Wizyta dn 1,12,2010 ,godz 8.40 . Przed wejsciem do sklepu natykam sie na wystawe choinek, o ile same drzewka sa bez zarzutu sposób ich ekspozycji wyglada nieciekiawie, gołe palety to niezbyt atrakcyjny widok, wystarczyło zastosowac owijki specjala oferta lub inne wg standartu firmy formy zabezpieczenia . W skepie panuje bezruch, klientów w ciagu 50 min spotkałam 3. Wybrałam dział metalowy chcac kupic klamke , kreciłam sie ok 4 min zanim pojawił sie sprzedawca, pan niezainteresował sie mna,stał na drabinie i wykladał towar,sama musiałam do niego podejsc i poprosic o pomoc. Poprosilam o klamke zwykla plastikową. Udawałam klienta niezdecydowanego oczekujacego zachety do kupna lepszego modelu , drozszego, niestety pan nie wykazał sie inicjatywa aby dowiedziec sie jakiego modelu potrzebuje tylko pokazał gdzie lezy towar. Nie spytal sie tez czy potrzebuje inny asorytment. Ogolnie byl miły ale dało sie wyczuc ze mu przeszkadzam w zatowarowywaniu działu. Szkoda :-(
Kasa: 2 kasy czynne, pani przywitała mnie, była mila i usmiechnieta, skasowała towar, spytala czy potrzebuje fakture, podziekowała za wizyte. Obsługa kasy na+5
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.