Do Dziekanatu trafiłam przypadkowo, przyjechałam do koleżanki na Ursynów i chciałyśmy wyjść wieczorem. Na Ursynowie nie bardzo jest gdzie wyjść, a nie miałyśmy ochoty na dalekie wyjazdy do centrum. Powiem szczerze, że nie przepadam za klubami studenckimi, ze względu na mieszankę towarzystwa i często niestety ryzyko bezpiecznej zabawy. Dziekanat zaskoczył mnie od wejścia. Wstęp za darmo - podobno jest selekcja, ale z tego co dowiedziałyśmy sie na miejscu nie polega "na metkach", tylko na tym, zeby odbic niewłaściwe osoby, które mogłyby zakłócić spokój. Ok, w środku nie było typów spod ciemnej gwiazdy. Barmaństwo na wysokim poziomie, ceny nie wysokie i nie szkodliwe dla portfela. Ul Mazowiecka nie powstydziłaby sie koktailbaru a wystrój hmmm... BAJKA! Byłam na prawde zaskoczona, nie wygląda jak klub studencki o na pewno nie! Poziomem dorównuje klubom w centrum i to tym z wyższej półki. Bardzo klimatyczne miejsce. Na pewno tam wróce. polecam!
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.