Razem z grupą znajomych zamówiliśmy stolik w Barze Metka na 13 osób. Po przyjściu na miejsce okazało się, że nie został nam przydzielony jeden stolik tylko 3 osobne, przy których niestety nie zmieściło się tyle osób, musieliśmy dostawiać krzesła. Bar był przepełniony, wielu klientów czekało przy barze inni czekali w przejściu aż zwolni się stolik. Żadna kelnerka nie miała czasu nas obsłużyć, kazano nam iść do baru złożyć zamówienie, ale tam też nikt nie obsługiwał. Dopiero po ok 25 min podeszła do nas kelnerka i przyjęła zamówienie. Niestety nie miała dokładnej wiedzy, co jest a co się już skończyło, więc wielokrotnie zmienialiśmy zamówienie. Z takim niezorganizowaniem i zamieszaniem jeszcze nigdy się nie spotkałam, ale za to jedzenie było rewelacyjne, żurek i wątróbka z jabłkami po prostu pycha!
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.