Mailowo chciałam wypowiedzieć umowę OC. W rozmowie z infolinią dowiedziałam się, jakie dokumenty są potrzebne, na stronie www były ujęte jeszcze inne. Zebrałam wszystko razem i wysłałam do AXA. Otrzymałam informację, że mam źle wypisany Akt Notarialny. To jakaś kpina, bo jakiś konsultant podważa kompetencję notariusza. Poza tym z tym samym aktem byłam w kilku urzędach i nigdzie nie było problemu. Sprawdziłam na forum prawnym i akt jest dobrze wypisany. Mailowo poinformowałam o tym Axa, która już chyba z czystej zawiści i chęci postawienia na swoim kazała mi napisać oświadczenie, które moim zdaniem było niepotrzebne, ale cóż. Po wymianie maili sprawa została zakończona pomyślnie, jednak niesmak pozostał.
Po pierwsze miałam spotkanie umówione na 16, jednak musiałam czekać 10minut, mimo iż widziałam, że "mój doradca" nie był niczym zajęty. Zaproponowano mi coś do picia, po czym nie było komu zaparzyć herbaty.Doradca owszem kompetentny jednak nie rozważył moich próśb. Analizę finansową przeprowadził bardziej pod swoje, niż pod moje oczekiwania.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.