Kelner obsługujący za barem nie starał się o jakikolwiek kontakt z klientem, w czasie pracy korzystał z telefonu komórkowego (raczej nie służbowego) - nie obserwował klientów, a co za tym idzie nie wyczuwał ich potrzeb, klient sam musiał prosić się o "uwagę". Nie zadawał, myślę, podstawowych pytań typu: "z lodem?", "czy zostawć rachunek otwarty?". Jego mimika twarzy też często nie była na miejscu.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.