Dziś chciałam kupić kilka drobiazgów do domu. Udałam się do sklepu Nanu-Nana gdzie można kupić coś ładnego. Pomyślałam o zakupie olejku zapachowego do domu jednak miałam problem ze znalezieniem takiego jaki mnie interesował. Pomyślałam, że zapytam osobę tam pracującą jednak nie zdążyłam do końca zadać pytania, a już usłyszałam: "nie ma"! Powtórzyłam pytanie jeszcze raz (tym razem nikt mi nie przerwał) i okazało się, że było to czego szukałam.
Poza tym miały miny jakby ktoś im za kare kazał tam pracować. Ogólnie było nie miło i nic nie kupiłam.
Dziś postanowiłam kupić kilka kosmetyków do pielęgnacji ciała. W tym celu odwiedziłam sklep Yvers Racher. Gdy oglądałam kosmetyki nikt nie stał nade mną i nie patrzył mi na ręce, jednak gdy poprosiłam o pomoc panią, która tam pracuje odpowiedziała miło na każde moje pytanie i była bardzo uprzejma. Po dokonaniu zakupu poinformowała mnie o aktualnych promocjach i dała promocyjny kupon na kolejne zakupy. Z obsługi jestem bardzo zadowolona. :)
W tym markecie można kupić niezbędne rzeczy dla domu i ogrodu i dlatego w poszukiwaniu kilku potrzebnych drobiazgów udałam się właśnie tam. Sklep nie jest ogromny, więc bez większych problemów znalazłam to czego szukałam. Zadowolona udałam się do kasy i tutaj czekała mnie niemiła niespodzianka. Kasjerka, która mnie obsługiwała była słabo przeszkolona i co chwile się myliła, ale to jeszcze nie jest najgorsze. Moment krytyczny nastąpił, kiedy przyszło do płacenia. Kasjerka z wyraźnymi pretensjami niemal krzyczała na mnie, bo... nie miałam drobnych.Jeśli musicie coś kupić, to zróbcie to w innym sklepie.
Wydawać by się mogło, że sklep czynny 24h jest przyjazny klientowi. Nic jednak bardziej mylnego. Dostępność przez całą dobę jest owszem zaletą, jednak ze względu na zwiększony czas pracy sklepu, znacząco spada jakość usług. Sklep jest ciągle zagracony, przejechanie wózkiem sklepowym przez niektóre alejki jest niemożliwe (czasem problemy mają nawet klienci z ręcznymi koszykami). Ciężko zrobić zakupy, gdy nie można podejść do regału. Poza tym problemem są kolejki przy kasach - kasjerek jest zawsze za mało i szczerze mówiąc część z nich nie do końca radzi sobie ze sprawna obsługą klientów. Ogólnie plus za czas otwarcia, ale duży minus za jakość obsługi i bałagan.
Jest to kantor z którego korzystam najchętniej. Raz w miesiącu jadę specjalnie tam. Tam obsługa jest zawsze miła i uśmiechnięta i potrafi dobrze doradzić podczas wymiany waluty. Ceny są bardzo przystępne, a czasami można jeszcze coś utargować. Solidnie wykonują swoja pracę. Osoby są komunikatywne. Ostatnio czas całej transakcji zajął nie więcej niż 2 minut. Za każdym razem gdy odchodzę od okienka wiem, że następnym razem tez tu przyjadę.
Obsługa zawsze ładnie i schludnie ubrana. Wystrój banku również jest bardzo ładny. Pracownicy są mili jednak ich wiedza jest często niewystarczająca. Kilaka razy przydarzyła mi się sytuacja kiedy musiałam poświęcić więcej czasu na pobyt w banku niż było to przewidziane. Zwłaszcza przy zmianie usług pracownicy kilkukrotnie sprawdzali czy wszystko się zgadza. Zdarzają się również błędy systemu przez co muszą kilka razy powtarzać daną transakcję.
Praktiker jest sklepem, w którym dość często robię zakupy.
Pierwszy problem to znalezienie obsługi, gdy już udaje się kogoś znaleźć zazwyczaj odpowiadają na pytanie idąc w przeciwną stronę lub odsyłają do kogoś innego i nie do końca robią to w miły sposób. Nie potrafią znaleźć 5 min. Tak więc szukanie między regałami pozostawione jest klientom. Jeszcze gorzej jest 15 min przed zakończeniem pracy, staja się opryskliwi i dają do zrozumienia, że już nam nie pomogą( zwłaszcza w dziale stolarki).
Do pracowników przy kasach nie mam zastrzeżeń.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.