W dniu 15 listopada odwiedziłam sklep Bartek w CH Pogoria Dąbrowa Górnicza przy ulicy Jana III Sobieskiego 6. Sklep prezentuje się ładnie, zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz. Na wystawie znajdowały się po stronie lewej 10 pojedyńczych bucików a po stronie prawej 9 pojedyńczych bucików, niestety nie było cen obuwia. Napis BARTEK, świecił się na niebiesko i był widoczny z daleka.
W środku czysto, lustra czyste, witryna sklepowa również czysta. W salonie znajdują się 2 sofy i 2 pufy do przymierzania obuwia a także telewizor, gdzie puszczane są bajki. Buciki nie są wystawione na półkach, tylko wiszą przyczepione za pomocą uchwytu typu "żabka" do grubej stalowej linki, natomiast ceny nie są widoczne na pierwszy rzut oka, są przyklejone do kartki z opisem a niektóre ceny są przyklejone do podeszwy a inne znajdują się na obuwiu. Buty są podzielone na strefy według rozmiaru, np. 36-40 oraz według firm, np. GEOX lub PUMA.
W salonie znajdowały się dwie Panie. Jedna była ubrana w jeansy + różowa bawełniana bluzka z krótkim rękawem za biodro z napisem BARTEK + buty firmy PUMA, włosy jasne spięte w kucyk, natomiast druga pani, która mnie obsługiwała była ubrana w czarne materiałowe spodnie + w/w różowa bluzka + buty firmy LASOCKI, włosy jasne krótki i obrączka złota na palcu. Niestety obie Panie nie miały plakietek z imieniem.
Kiedy weszłam do sklepu przez krótką chwilę oglądałam buciki a następnie zostałam zapytana - w czym mogę pomóc - więc powiedziałam, że poszukuję bucików wodoodpornych dla tego pana i wskazałam na mojego syna.
Pani zapytała, jaki rozmiar nosi syn, odpowiedziałam, że nie wiem, więc stopa mojego syna została zmierzona i Pani wskazała mi "regał", gdzie znajduje się poszukiwany rozmiar i typ bucików.
Kiedy syn wybrał bucik, który mu się podoba okazało się, że nie ma 35, więc Pani przyniosła bucik z zaplecza. Kiedy syn włożył bucik Pani zapytała, czy bucik jest dobry, syn odpowiedział, że tak, więc Pani powiedział, że zmierzy wkładkę w środku, żeby dobrać rozmiar i powiedziała, że dla syna dobry będzie bucik 36. Więc syn zaczął przymierzać ten rozmiar i Pani zostawiła nas na chwilę.
Po kilku przymiarkach zapytałam, czy mogę kupić dla syna większy rozmiar, aby miał na dłużej, Pani powiedziała, że nie poleca, bo nie wiadomo, jak synowi stopa urośnie, a poza tym dopuszczany luz w obuwiu, to 12 milimetrów, ale to moja decyzja. Na koniec powiedziałam, że buciki są za drogie, więc Pani powiedziała, że była promocja na otwarcie sklepu 30% taniej.
Na koniec zapytałam się, czy przy zakupie mogę liczyć na jakiś gratis, np. szczoteczka do czyszczenia obuwia czy pasta do butów, jednakże otrzymałam informację, że na dzień dzisiejszy nie ma takiej promocji, ale może wkrótce.
Obie Panie były uśmiechnięte, w momencie, gdy byłam obsługiwana przez jedną z Pań, druga miała również klientkę. Ekspedientka, która mnie obsługiwała była bardzo miła i miała podejście do dzieci. Szczerze mówiąc nie dopatrzyłam się nic negatywnego w zachowaniu obu Pań, obie dbały o klientów, obie pozwoliły na zapoznanie się z towarem,
i obie, kiedy nie zajmowały się klientem, to zajmowały się poprawianiem towaru.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.