Kolejna kawiarnia w manufakturze - która w odróżnieniu od większości kusi ciekawym wystrojem.
Siadając na ogródku musimy się jednak uzbroić w cierpliwość, bo czas oczekiwania na kelnerkę nie należy do najkrótszych.
Karta bardzo bogata w alkohole, kawy, herbaty oraz potrawy.
Warto wspomnieć, że lokal nie ma wydzielonej strefy dla palących.
Kelnerki pamiętają o kolejności podawania kart i zamówień, niestety nie pamiętają o wymianie popielniczek. Można również dodać, że kelnerka która obsługiwała nas miała minę, że każdy bardziej wrażliwy człowiek wyszedłby i więcej do takiego lokalu nie wrócił, kolejna rzecz, która była mało elegancka to zmiana tejże kelnerki - zaraz po podaniu nam kart i przyjęciu zamówienia zniknęła - zobaczyliśmy ją dopiero wtedy gdy płaciliśmy jej rachunek. Zamówienie przyniosła nam druga kelnerka, która w przeciwieństwie do pierwszej była rozmowna i uśmiechnięta.
Cappucino które otrzymałam wyglądało bardzo ładnie - miało pięknie wyrysowaną rozetę. Mimo doznań wizualnych nie było to cappucino - smakowało bardziej jak biała kawa z niewielką ilością piany.
Do latte przyczepić się nie można - normalne, dobre latte.
Aby dostać się do toalety trzeba przejść przez cały lokal - słuchając przy tym kłótni barmana i kelnerki. Wracając z toalety trzeba przygotować się na to, że zobaczymy barmana rozmawiającego pod barem przez telefon.
Wszyscy jesteśmy ludźmi, ale bez przesady - rozumiem taka sytuację, kiedy nie ma innej osoby na zmianie!
Jeżeli chodzi o same toalety - czyste i ładnie urządzone.
Affogato to dosyć duża kawiarnia usytuowana w jednym z podwórek na ul. Piotrkowskiej w Łodzi.
Wystrój kawiarni świadczy o tym, że jest to miejsce w którym oprócz spożycia kawy czy drinka można się zrelaksować.
Karta bogata jest w ofertę różnego gatunku alkoholi, kaw i jedzenia.
Po wejściu do kawiarni zajmujemy stolik i za chwilę pojawia się uśmiechnięta kelnerka z kartami. Na wybrane przez nas cappucino trzeba było czekać ok 10 minut, ale służąca pomocą obsługa rekompensuje ten czas.
Co do naszego zamówienia - kawy podawane są ładnie, aczkolwiek cappucino było nieco przypalone, a mleko zapowietrzone.
Po wypiciu kawy nie mieliśmy ochoty opuszczać kawiarni, zamówiliśmy więc drinka oraz gorącą czekoladę ( należy tutaj wspomnieć, że kelnerka poinformowała nas, że czekolada nie jest(!) z tzw torebki, robiona jest na mleku a nie na wodzie - jak to bywa w większości lokali - ponadto jest gęsta). Do drinka nie można się przyczepić, oprócz wybornego smaku był pięknie udekorowany, jeżeli chodzi o czekoladę - niestety była ona przeciwieństwem tego o czym mówiła nam kelnerka.
Warto wspomnieć, że obsługa pamięta o kolejności podawania kart i zamówień oraz o tym, że należy wymieniać popielniczki - co w dzisiejszych czasach spotyka się dość rzadko.
Ogólnie w lokalu panuje niesamowita czystość - a w toalecie (która jak to mówią jest wizytówką lokalu) wręcz pedantyzm.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.