Miałam okazję być w tym miejscu trzeci raz, akurat to był Tłusty Czwartek. Na TikToku zobaczyłam świetną ofertę z okazji tego święta ( miały być mini pączki) a dostałam pankejki, mało tego ciasto w jednym było lekko surowe. Kelnerka zachowywała się, jakby przyszła do pracy za karę. Po złożeniu zamówienia czas oczekiwania był mocno wydłużony różnił się około 30 minut od przybliżonego czasu podanego przez kelnerkę. Kobieta, która mnie obsługiwała rozmawiała sobie ze swoim współpracownikiem przy barze, przez to na zamówionego drinka czekałam około 30 minut. Miejsce samo w sobie bardzo klimatyczne, obsługa - mogłaby być lepsza i bardziej zainteresowana potrzebami klienta.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.