Wchodząc do hipermarketu Kaufland w dzień, gdzie temperatura na dworze ok 30 stopni powala z nóg. Brak klimatyzacji to pierwsza podstawowaw sprawa w sklepach spożywczych. Warzywa w sklepie były zwiędłe (nie mówię, że nie świerze ale przy takiej pogodzie wszystko więdnie). Otwarte tylko 3 kasy, gdzie klienci czekają po 10-15 minut zanim zostanie obsłużony, a więc brak dostatecznego personelu na terenie sklepu. Personel znajdujacy się na terenie hipermarketu ubrany w odpowiednie stroje, oprócz mężczyzn, którzy przywozili towary i układali warzywa (brak fartuchów)
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.