Po nieprzyjemnym incydencie w Tessie, zaczęliśmy szukac bardziej przyjaznego miejsca...po paru nieudanych próbach dotarliśmy w końcu do La Petit. Miła obsługa z uśmiechem przełączyła na TVN :). zamówilismy sobie naleśniki, pizzę oraz desery lodowe. Polecam przepyszne lody z goracymi malinami :). Lokal bardzo przyjazny również dla małych dzieci - znajomi byli z małym dzieckiem i nikomu to nie przeszkadzało. Jedzenie bardzo smaczne, obsługa bardzo miła -i w końcu udało nam się obejrzeć finał X Factora.
W lokalu całkiem przyjemnie, ale obsługa do niczego. Byliśmy ze znajomymi na weekendowym odpoczynku niedaleko Płocka. W niedzielę chcieliśmy obejrzeć Finał programu X Factor przy jakimś dobrym jedzonku - w tym celu zajrzeliśmy do Tessy. Zapytaliśmy grzecznie czy można prosić o włączenie TVN-u. Pani zapewniła nas że tak, oczywiście. Po czym czekaliśmy 20 minut, bo żaden z pracowników nie potrafi obsługiwać pilota. Skończyło się naszym wyjściem po głośnym komentarzu jednej z pracownic, żeby jej kolega (nieporadnie "bawiący się" pilotem) dał sobie spokój.... zdecydowanie nie polecam...straciliśmy tylko czas i nerwy, bo zostaliśmy potraktowani poniżej krytyki!!! Jedzenia nie mogę niestety ocenić...Ale zachowanie pracowników w stosunku do klienta było po prostu okropne....
Trochę z ciekawości wybraliśmy sie obejrzeć największe Tesco w Łodzi po przebudowie i przemianowaniu sie na Tesco Extra. Istotnie sporo się wewnątrz zmieniło: ładny wystrój, czysto i schludnie, czyli raczej rzadkość w sklepach Tesco. Bardzo dużo przestrzeni, sama hala sprzedażowa wydaje się dużo większa niż przedtem. Zauważyłam trochę nowego asortymentu , stoiska, np. Mango (czyli towary znane z Telezakupów Mango), do tego naprawdę dużą część hali sprzedaży zajmuje stoisko odzieżowe...Nowe Tesco zrobiło na mnie naprawdę bardzo dobre wrażenie. Jedynym minusem okazały sie kasy samoobsługowe, do skorzystania z których zachęca obsługa. Stałam przy tej kasie ze 3 razy dłużej niż stałabym przy normalnej, ponieważ obsługa tych kas jest dość skomplikowana, zupełnie brak objaśnień i kasa ciągle się blokuje - trzeba czekać na pomoc obsługi...Poza tym wszystko ok.
Wybrałyśmy się z koleżanką, żeby coś zjeść w porze lunchu. Jest to niedawno otwarta gastronomia w CH Pasaż Łódzki. To co miało wyróżniać Multi Food, to fakt, iż wszystkie potrawy są w tej samej cenie, a płacimy w zależności od tego ile wagowo sobie nałożyliśmy...Ogólnie wygląda to trochę jak na stołówkach: bierzemy tackę, idziemy i nakładamy sobie co chcemy i ile chcemy, a na końcu po zważeniu całości płacimy. Potraw i dodatków sporo do wyboru, leżą sobie w podgrzewanych (?) kuwetkach. Niestety wszystko co sobie wzięłyśmy było zimne i niesmaczne! Jedzenie ma chyba udawać domowa kuchnię, ale nie ma z nią absolutnie nic wspólnego. Mięsa są suche i twarde, klopsiki twarde i składają się w większości z bułki tartej.Największym hitem były dla mnie zimne pieczone ziemniaki, które były słodkie!!! Widocznie były zmarznięte (wszak mamy zimę...). Straszne jest to że wspólnie wzięłyśmy próbki ok 12 potraw i absolutnie nic nie nadawało się tam do jedzenia. A tanio wcale po zważeniu nie wyszło...Jedyne co uznałyśmy za nadające się do spożycia to był kompot...Na jakiś czas przed zamknięciem ceny są obniżane o połowę, ale ja osobiście już nigdy nic tam nie zjem, choćby chciano mi do tego dopłacić...Zdecydowanie odradzam!
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.