W dniu 24 maja odwiedzajac salon z bielizną firmy Triumph International personel (skład 3 osob) nie obsłużym mnie wystrczająco mimo, że byłam tam jedyną osobą. W chwili wejscia do salonu głośno mówiąc"dzień dobry" żadna z Pań nie odpowiedziała mi na moje powitanie. Żadna z Pań nie podeszła i nie zapytała czy może mi w czymś pomóc lub doradzić. 2 z osób obsługujących stały obok siebie i rozmawiały nie przejmując sie moja wizytą w salonie. W końcu podeszłam do wieszaka przy którym obie Panie rozmawiały po czym sprzedawczynie przesuneły sie w druga stronę ode mnie. 3 z osob zajmowała sie rozwieszaniem bielizny na wieszaki. O pomoc musiałam poprosić sama jedna z Pań. Postawa osoby z którą rozmawiałam była niezachęcająca mnie do zakupu Sprzedawczyni trzymała skrzyżowane na piersiach ręce zaciskając pięść. Ubiór wydaje mi sie był niezgodny z standardem obsługi przeźroczysta bluzka odsłaniająca walory sprzedawczyni dzinsy i buty "sandałki" .W dalszej rozmowie z pomoca przyszła 2 pani która zaczela pokazywać mi róznego typu bieliznę mimo że ta o którą pytałam wisiała obok mnie :) .Sprzedawczynie nie słuchały co mówiłam nie zachęciły mnie do powrotu do tego salonu. W salonie było czysto na ladzie sprzedawcy panował porządek, bielizna na wieszakach była estetycznie rozmiarami poukładana i pozawieszana.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.