Obsługiwała mnie dziewczyna o krótkich włosach z kolczykiem w nosie niestety nie miała plakietki z imieniem, musiałam sama podejść do sprzedawcy gdyż był zajęty układaniem ubrań. pozostała załoga była zafascynowana nowym video-klipem. Nie znała dziewczyna asortymentu, rozmiarów, nie zaproponowała nawet niczego podobnego. Po przymierzeniu kilku rzeczy dała mi odczuć swoje niezadowolenie iż nic nie wybrałam. Muzyka na salonie była zbyt głośna, w przymierzalni panował bałagan, na sklepie walały się ulotki z innych salonów. Nie zrobiłam zakupu na tym salonie gdyż ubrania wyglądały okropnie. Jeansy pomieszane ze spodniami z materiału, bluzy z eleganckimi marynarkami- tragedia. Ceny na salonie były przystępne i do tego - 50%, ale mimo to nie skorzystałam.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.