Profil użytkownika
Opinie użytkownika (1)
Do Pepco w...
Do Pepco w Dąbrowie Biał. chodziłam dość często od momentu otwarcia. Są tam ciekawe artykuły gospodarstwa domowego, a także ładne ubrania dla dzieci. Na początku było więcej obsługi, która naprawdę się starała i była miła. Pewnego dnia, dokładnie pod koniec września, bardzo się spieszyłam, potrzebowałam pilnie kartę do telefonu. Poprosiłam ekspedientkę (była to zastępca kierownika) o tą kartę do telefonu. Ona powiedziała: "za chwilkę, tylko muszę zadzwonić". Pomyślałam, że może w służbowej sprawie, więc ta chwilka mnie nie zbawi. A ta pani dzwoniła do swojego męża z prośbą, żeby przyjechał i kupił jej kanapki ze sklepu obok, który znajdował się dosłownie "drzwi w drzwi" z Pepco. rozmowa trwała ok 5 min, bo mąż oczywiście się nie zgadzał na zachcianki żony. W tym czasie rozglądałam się za inną kasjerką na sali, ale nikogo nie było. Po zakończonej rozmowie, zastępca kierownika ponownie zapytała mnie co potrzebuję. "Kartę do .... za ..... zł. !!!" Jaką? Myślałam że oszaleję! W końcu zrozumiała co chcę kupić. Wzięła terminal, a ja obserwuję czy na pewno wybierze tą kartę którą chcę kupić. Weszła w SPRZEDAZ zamiast w DOŁADOWANIA. Nogi mi się ugięły... patrzę nerwowo na zegarek... klika i klika w ten terminal, w końcu zadzwoniła kilka razy dzwonkiem po kasjerkę, która w nareszcie kompetentnie mnie obsłużyła. Ba, jeszcze poinstruowała zastępcę kierownika! jak się obsługuje terminal. Zresztą byłam też kilka razy świadkiem jej niekompetencji. Zastanawiam się czy odpowiednie osoby są na odpowiednim stanowisku. Kasjerki mają większą, potrzebną wiedzę i jeszcze uczą osobę na wyższym stanowisku. Pracuje kilka lat w handlu i jest mi nie do pomyślenia, żeby załatwiać sprawy prywatne kiedy przy kasie stoi klient, a tym bardziej nie umieć obsłużyć tak prostego urządzenia jak terminal. Moja ocena będzie dotyczyć obsługi zastępcy kierownika. Jeśli chodzi o kasjerki to obsługa jest w porządku.
