13/11/2012 odwiedziłam kawiarnie Grycan. Po przyjściu złożyłam zamówienie na dwie porcje lodów i kawę. Pracownik sprawnie przyjął moje zamówienie, podsumował i wydał rachunek, po czym szybko udał się do przygotowywania deserów. Lody były estetycznie i smakowicie udekorowane, każdy smak posiadał tematyczną wizualizację, np lody o smaku cytrynowym były udekorowane plastrem cytryny. Pracownik podał mi porcję lodów, natomiast na kawę kazał chwilę poczekać. Po 3 minutach pracownik podał mi kawę do stolika. Stoliki były czyste, a krzesła poukładane. Ruch był dość mały. Pracownik był ubrany w czysty firmowy strój. Po zakończeniu wizyty, widziałam jak pracownik podszedł do mojego stolika i wszystko sprawnie i szybko posprzątał.
Udałam się do marketu po produkty na obiad, warzywa i chleb. Szukałam ogórków ale niestety na sklepie nie było żadnego pracownika który mógł by mi pomóc. Niestety nie było połowy produktów, które zamierzałam kupić lub po prostu ich nie znalazłam. Po zrobieniu zakupów udałam się do kasy. Otwarta była tylko jedna kasa na 4. W kolejce stałam około 10 minut. Przez cały ten czas żadna nowa kasa nie została otwarta a kolejka wciąż się powiększała.
Dnia 30.10.2012 odwiedziłam pizzerie "Biesiadowo" mieszczącą się w Łodzi przy ulicy Lutomierskiej. Przy wejściu przywitała mnie młoda pani w wieku około 30 lat, z ciemnymi, prawie czarnymi włosami do ramion. Pani była średniego wzrostu, przy kości. Pracownica przywitała mnie słowami "Dzień Dobry" po czym zapytała " Czy mogę przyjąć zamówienie?". Po chwili namysłu zdecydowałam się na specjalność zakładu pizze " Super Biesiada" z oscypkiem i żurawiną. Pracownica zapytała mnie o wielkość pizzy jaką chciała bym zamówić ale nie zaproponowała wyboru rodzaju ciasta. Pracownica nie zaproponowała mi również dodatkowych produktów z oferty pizzerii, powtórzyła jedynie składniki zamówienia, podała kwotę rachunku i spontanicznie wręczyła mi rachunek. Następnie oczekiwałam na realizację zamówienia około 13 minut, oglądając w tym czasie telewizje. Po tym czasie pracownica podała mi pizze mówiąc " Smacznego" i odeszła. Po zjedzeniu udałam się do łazienki aby sprawdzić czystość. Łazienka była schludna i czysta, papier toaletowy, mydło i papierowe ręczniki znajdowały się na swoim miejscu. Po powrocie pożegnałam się, pracownica odpowiedziała mi: " Do widzenia, zapraszamy ponownie" po czym podeszła do stolika i zaczęła sprzątać.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.