Jedna wielka masakra, kolejki kolekji i jeszcze raz kolejki. W godzinach kiedy ludzie wracają z pracy jedna góra dwie kasy czynne. Na sklepie bałagan, zdarza się że pieczywo leży na ziemi. Na stoisku z warzywami podgnite warzywa. A mięsa nigdy bym tam nie kupiła. Obsługa stoi przed sklepem i pali papierosy ( a przecież mamy zakaz palenia w miejscu publicznym) A ludzie czekają w kolejkach. Wybieram inny sklep który jest 1 km dalej. Takim zachowaniem sklep ten traci potencjał tego miejsca , gdyż jest jedynym większym sklepem w tej dzielnicy.
Zakupy w społem to sama przyjemność, na półkach wszystko poukładane, obsługa w miejscach w których powinna być, 3 kasy otwarte ( jak na tak małą powierzchnię sklepu to super) zakupy robi się lepiej niż w większych hipermarketach. Jedynie do cen można by się przyczepić
W sklepie był nieład, ciężko było znaleźć coś interesującego,co do obsługi nie mam zastrzeżeń oprócz tego że na sklepie była jedna pani, co powodowało lekkie zamieszanie. Pani przy kasie jednak potrafiła szybko obsłużyć klienta co jest na plus. Radziłabym jednak utrzymać większy porządek.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.