Rozkład jazdy jest im widocznie niepotrzebny -jeżdżą jak im się podoba. Weekendowe i wieczorne przejazdy to kompletna loteria na skraju porażki : albo jakimś cudem przyjedzie, albo nie. Dodatkowo ukrainiec, jeżdżący na trasie z Karpacza do Jeleniej Góry między godziną 18:00, a 19:00 najpierw wyrusza w kurs z opóźnieniem, a potem pędzi na złamanie karku, jakby po stepie gonił.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.