Próba zakupu hotdoga zakończyła się fiaskiem - na stacji w sobotni wieczór nie było nic ciepłego do jedzenia (obsługa wskazała na brak dostawy). Pracownica stacji zaangażowana, ale nie do końca kompetentna - nie znała asortymentu, musiała biegać po stacji w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie o dostępność określonego rodzaju piwa (duże braki w towarze na stacji) czy przekąsek (stacja była zamknięta, pracowała tylko kasa nocna); przez to czas obsługi niepotrzebnie się wydłużał.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.