Podczas dzisiejszych zakupów miałam mieszane odczucia. W sklepie panował porządek, w miejscach brakujących towarów była informacja "tymczasowy brak towaru", także nie musiałam szukać czegoś czego nie było. Dodatkowym plusem wizyty była możliwość bezpłatnego badania wzroku, dzięki karcie Club Car d. Jednakże, nie wszystko było tak, jakbym tego chciała. Na stoisku z surowym mięsem po pierwsze nie było obsługi, mimo, iż kilka osób czekało w kolejce, a panie odpowiedzialne za ten dział nie wykazywały zainteresowania. Ponadto niektóre mięsa było nieświeże, np.: podudzia z kurczaka, które wyglądem bardziej odstraszały niż zachęcały do zakupu. Mimo, że Tesco jest jednym z największych marketów w Suwałkach i można w nim dostać dosłownie wszystko, konsument napotyka się nagminnie z problemami, np. przy kasie i dzisiejszy dzień nie był wyjątkiem. Na 17 kas czynna była tylko 1, plus kilka kas samoobsługowych. Po wszystkim okazało się, że ceny na półkach nie były jednoznaczne z tymi na paragonie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.