Restauracja Karuzela mieści się na warszawskich Bielanach, tuż obok stacji metra Stary Słodowiec. Jest to miejsce, które od kilkunastu lat wpisuje się w kilmat tej dzielnicy. Z opowieści znajomych słyszałam, że za przystępną cenę można zjeść tam naprawdę obfity i smaczny posiłek. Udałam się do restauracji i ogarnęło mnie zdziwienie. Swoim wystrojem Karuzela przypomina bardziej bar, niż restaurację. Dodatkowo w środku jest dosyć ciemno, co utrudnia studiowanie karty. Menu zawiera zaledwie kilka pozycji obiadowo-kolacyjnych i kilka propozycji przystawek. Ceny dość wysokie, porcje nie za duże. Mocną stroną lokalu jest obsługa, która w miły i przyjazny sposób podchodzi do klienta. Można zajrzeć, niekoniecznie będzie się chciało tam powrócić na kolejny posiłek.
Bardzo miła i klimatyczna kawiarnia połączona z małą galerią sztuki, w której można nabyć naprawdę oryginalne drobiazgi. Menu nie jest bardzo bogate, ale za to serwowane kawy i wina są naprawdę smaczne. Obsługa grzeczna i kulturalna. W sezonie letnim działa ogródek, w którym czasami są organizowane kameralne koncerty. Lokal i teren przed nim są utrzymane w czystości.Warto zajrzeć choć na klika minut.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.