Do szkoły TFLS zapisałam się na semestr z języka angielskiego na poziomie Advanced, który aktualnie kończę. Muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z odbytego kursu, pomimo że w trakcie Zosma zmieniony lektor. Poziom języka osób wykładających jest w 100% satysfakcjonujący, bardzo dobrze i jasno przekazują wiedzę. Zajęcia odbywają się w szkole, klasa jest odpowiednio przystosowana. Zajęcia z kursu odbywają się 2 razy w tygodniu po 90 minut, w czasie których zostaje przerobiona duża ilość materiału. Dodatkowo, jako zadania domowe często dawane są ćwiczenia na kserówkach z przerobionego materiału. Na dużą pochwałę zasługuje stosunek lektorów do uczestników - nie są przymuszani do nauki, każdy uczy się w swoim zakresie i w miarę możliwości. W kursie bardzo podoba mi się to, że znaczny nacisk kładziony jest na 'speaking', co jest ważnym elementem na tym poziomie. Lektorzy nie używają podczas zajęć języka polskiego, co także jest dużym plusem. Wiedza sprawdzana jest poprzez testy po każdym unicie oraz dodatkowe prace pisemne. W razie jakichkolwiek niejasności, lektorzy bardzo chętnie i uprzejmie wyjaśniają problem. Oprócz standardowych lekcji do oferty otrzymałam bezpłatne konwersacje z native speakerami, które według mnie są atrakcyjną częścią kursu. Na zajęciach rozmawia się na różne tematy ze speakerami z różnych anglojęzycznych krajów, dzięki czemu można oswoić się z różną wymową i poznać specyficzne słownictwo. Konwersacje odbywają się w małych grupach dopasowanych do poziomu osób uczestniczących, przez co każdy ma szansę na swobodne wypowiadanie się. W szkole panuje bardzo miła atmosfera, a kadra jest kompetentna, praktycznie nie mam żadnych zarzutów.
Dnia 12 stycznia 2010 roku udałam się do Złotych Tarasów, gdzie odwiedziłam sklep Inglot w celu zakupienia korektora w sztyfcie. Sklep jest bardzo ładnie urządzony, dlatego sam wystrój zachęca do odwiedzenia go. Oferowane produkty są ładnie ustawione, dobrze wyeksponowane, przy każdym podana jest cena, stosunkowo duża powierzchnia sklepu sprawia, że nie ma najmniejszych problemów przy poruszaniu się ,nawet gdy w sklepie znajdowałaby się duża ilość osób. Zaraz po wejściu podeszłą do mnie ekspedientka, która w bardzo uprzejmy sposób przywitała się ze mną i zapytała, czy może mi w jakis sposób pomóc. Po wybraniu odpowiadającego mi produktu podeszłam do kasy, gdzie zostałam od razu obsłużona, przez równie uprzejmego sprzedawcę. Pomimo, że miał na początku problem z odnalezieniem odpowiedniego towaru, pomogła mu inna ekspedientka, dzięki czemu zakup został szybko zrealizowany. W sklepie panuje bardzo miła atmosfera i na duży plus zasługuje z pewnością wygląd wnętrza i ekspozycji.
Dnia 11 stycznia 2010 roku udałam się do sklepu Camaieu w Galerii Mokotów w celu zakupu jakiegoś ubrania. Pierwszym wrażeniem po wejściu był dość duży nieład panujący na wieszakach: są one rozstawione blisko siebie, co uniemożliwia swobodne poruszanie się między nimi, gdy w sklepie jest dużo osób, jednak ubrania ułożone są kolorystycznie i typami (oddzielnie swetry, sukienki, spodnie...), co ułatwia znalezienie pożądanej rzeczy. Niestety na wieszakach jest jednocześnie rozwieszone bardzo dużo ubrań, co ogranicza możliwość swobodnego przeglądania ich. Aktualnie w sklepie jest wyprzedaż sezonowa, proponoane są bardzo atrakcyjne rabaty - nawet do 70%, przy czym trzeba podkreślić, że jakość oferowanych ubrań jest bardzo wysoka. Po dość długich poszukiwaniach znalazłam cienki płaszcz, który po obniżce miał bardzo przystępną cenę w stosunku do jakości. W sklepie znajduje się stosunkowo duża przymierzalnia, więc nie musiałam czekać w kolejce. Pani, która obsługiwała przymierzalnię była bardzo miła, zapytała się, czy może w czymś pomóc. W przebieralni jest dużo miejsca, oprócz luster znajdujących się w kabinach są także 2 duże na przeciwległych ścianach w przejściu, dzięki czemu bardzo dobrze widzi się, jak leży ubranie. Po wyjściu, ekspedientka zapytała się, czy podoba mi się przymierzany płaszcz, potrafiła także w bardzo miły i kompetentny sposób udzielić informacji dotyczącej obniżki. Kolejka do kasy była mała, stały przede mną 2-3 osoby, które zostały sprawnie obsłużone. Obsługująca mnie ekspedientka była bardzo miła, do zakupu dostałam bon rabatowy na następne zakupy. Ogólne wrażenie z wizyty w sklepie bardzo pozytywne, jedynym negatywem jest zbyt duża ilość eksponowanych ubrań na małej powierzchni.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.