W celu sprawdzenia jakości obsługi klienta udałam się na zakupy do Tesco. Wchodząc do sklepu automatyczne drzwiczki były zepsute. Pytając jedną z Pań w ubraniu pracowniczym Tesco gdzie dostanę masę krówkową w odpowiedzi usłyszałam "nie jestem z tego działu, nie wiem", Pani zostawiła mnie bez żadnej informacji maszerując w swoją stronę. Udając się do kasy samoobsługowej, okazało się, że trzy z sześciu dostępnych kas są nieczynne co generowało długą kolejkę. Niestety w Tesco nie można był liczyć na pomoc personelu, Pani z obsługi nie przekierowała mnie do koleżanki z działu którego dotyczyło moje pytanie, a kolejka przy kasach samoobsługowych nie była odciążona dodatkowo otwartymi kasami tradycyjnymi.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.