Obserwacja dotyczy sklepu "Smyk". Skuszona wyprzedażą postanowiłam wstąpić i kupić kilka rzeczy dla dziecka. Długo trwało zanim trafiłam na rzeczy w rozmiarze mojego dziecka, ponieważ stanowiska z wieszakami nie są opisane (chodzi o rozmiary jakie można na tym regale znaleźć). Dużo rzeczy leżało na podłodze. Przeceny były, ale rzeczy przecenione były wymieszane z tymi nieprzecenionymi. Brakowało mi koszyka na zakupy, do którego mogłabym te ubrania włożyć. Nikt z obsługi nie podszedł aby pomóc, doradzić i nawet nie wiem czy poza panią przy kasie był tam jeszcze jakiś inny pracownik. Natomiast pracownica przy kasie była bardzo uprzejma. Przechowała rzeczy, które wybrałam, żebym mogła poszukać jeszcze czegoś , bo jak wspomniałam nie było koszyków... Wytłumaczyła kilka rzeczy związanych z płaceniem bonami. Za obsługę daję +4, a sklepowi -3.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.