Tesco

(3.47)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (6850 z 8781)

Wózki przed sklepem...
Wózki przed sklepem na swoim miejscu ładnie i równo poukładane,sam sklep bardzo przejrzysty wygodnie robi się zakupy.Towaru pod dostatkiem na półkach nic nie brakuje,czysto i przejrzyście.Trochę gorsza sytuacja ze sprzedawczyniami na dziale mięsnym które nie do końca wiedzą co sprzedają o nie bardzo potrafią odróżnić rodzaje mięs.Obsługa przy kasie bardzo sprawna i miła.Duży plus za kasy samoobsługowe,przy których również można liczyć na pomoc w razie potrzeby

Sabina_107

04.01.2012

Placówka

Brzeszcze, Ofiar Oświęcimia 24 a

Nie zgadzam się (3)
Po próbie zakupów...
Po próbie zakupów w dwóch marketach postanowiliśmy sprawdzić z żoną ofertę tesco wielka wyprzedaż do 70%. Niestety jak w przypadku poprzedniego marketu wyprzedaże w naszym kraju to Wielkie klapy i często oszustwa. Niewiele produktów w naprawdę dobrych cenach, w przypadku farb np. cena promocyjne wyższe niż w grudniu. Kosmetyki również ze sztuczną promocją. W dalszym ciągu w kasach brak czytników kart chipowych - często musimy wypłacać pieniądze z bankomatu. Zakupy spożywcze zrobione ale promocje stojące od początku grudnia zeszłego roku i zawyżanie cen by je później obniżyć nie wpływają pozytywnie na ocenę jakości obsługi.

kb8

04.01.2012

Placówka

Zielona Góra, Energetyków 2A

Nie zgadzam się (2)
Odwiedziłam dzisiaj hipermarket...
Odwiedziłam dzisiaj hipermarket Tesco. Wejście do sklepu było czyste. Również w strefie wózków panował porządek. Wzięłam jeden z nich. Tu warto zaznaczyć, że bardzo pozytywne jest to, że do wózków nie trzeba już wkładać monet, są one wolnodostępne. Po wjechaniu na salę rozejrzałam się, wszędzie panował porządek, było widocznych sporo promocji. Interesowały mnie tylko artykuły przemysłowe, dlatego nie wchodziłam w ogóle do działu z rzeczami spożywczymi. Dział, który odwiedziłam był czysty, produkty poukładane estetycznie, a ceny konkurencyjne. Po chwili wybrałam kilka produktów i udałam się do kasy. Było otwarte sporo stanowisk. Zajęłam miejsce w kolejce. Przede mną była jedna osoba. Kasjerka miała przypiętą okrągłą broszkę z imieniem i czasem jaki pracuje w hipermarkecie. Uważam, że jest to bardzo dobry pomysł, bo klient od razu wie z kim ma do czynienia. Po około minucie przyszła moja kolej. Kasjerka była bardzo uprzejma. Przywitała się, zapytała o kartę clubcard, a gdy powiedziałam, że nie mam zaproponowała wyrobienie. Moje zakupy zeskanowała bardzo szybko i sprawnie. Podałam jej kartę. Po chwili zostałam poproszona o wprowadzenie Pinu. Po chwili otrzymałam kartę, potwierdzenie i paragon i opuściłam sklep.

Benia

04.01.2012

Placówka

Kraków, Wielicka 259

Nie zgadzam się (1)
Bardzo sobie chwalę...
Bardzo sobie chwalę i cenię fakt, że tesco w Szczecinie czynne jest 24h na dobę. Często z powodu braku czasu na zakupy wybieram się właśnie do tesco, gdyż tylko ten hipermarket jest wówczas czynny. Minusem jest to, że stanowiska z wędlinami i np rybami są wówczas nieczynne, ale i tak zawsze udaje mi się zrobić konkretne zakupy. Tym razem było podobnie. W sklepie nie było wielu klientów więc spokojnie mogłam się rozglądać po regałach. Zapoznałam się z gazetką, która wzięłam przed wejściem na hale. Od razu rzuciły mi się w oczy ciekawe promocje. Na regałach bez problemu udało mi się odnaleźć dane artykuły, gdyż oznaczone były żółtymi etykietami. Na dziale z alkoholami znalazłam ciekawe propozycje na szampana i wina. Na dziale z warzywami byłam miło zaskoczona gdyż o tak później godzinie bez problemu zakupiłam wszystkie owoce i warzywa, które zamierzałam kupić. Czynne były 3 kasy. Ustawiłam się w najkrótszej kolejce, przede mną stały dwie osoby. Na swoją kolej czekałam jakieś 4 min. Przy kasie bardzo miło przywitała mnie młoda kobieta, która nawiązała ze mną kontakt wzrokowy, bardzo miłym tonem głosu się do mnie zwracała - była bardzo sympatyczna. Zaproponowała skasowanie najpierw dużych gabarytowo rzeczy oraz produktów mrożonych. Po podsumowaniu zakupów spytała się czy posiadamy kartę lojalnościową Tesco, odpowiedziałam, że nie mam. Wówczas kasjerka ładnie się uśmiechnęła i spytała się, czy może zatem naliczyć punkty Pani, która stała za mną. Miała w ręku kartę Tesco więc pewnie dlatego wiedziała, że zbiera punkty. Odpowiedziałam, że nie ma problemu - chociaż chyba tak nie powinno się dziać...? Otrzymałam paragon. Pakując zakupy poprosiłam jeszcze o reklamówkę jednorazową, gdyż już ich nie było. Kasjerka odpowiedziała, że już ma końcówkę, ale jeszcze może mi dać kilka sztuk. Zakupy były miłe i co najważniejsze udane.

zarejestrowany-uzytkownik

03.01.2012

Placówka

Szczecin, ul. Milczańska 61f

Nie zgadzam się (5)
Całkowicie nie polecam...
Całkowicie nie polecam tego sklepu. Zero towaru, zero czystości, zero miłych pracowników, a w szczególności kierowników zmiany, którzy powinni świecić przykładem. P Edyta, P. Grzegorz...zero czegokolwiek!!! Wózki jak stały w przejściu tak stoją cały czas. Towar poprzekładany..pracownicy się obijają. Kasjerki mają co chwilę problem z kasą, która wiecznie się zacina. Nie zawsze są też miłe wobec klientów. Po raz kolejny nie polecam!! nie polecam!!!

zarejestrowany-uzytkownik

03.01.2012

Placówka

Opole, Niemodlińska 65

Nie zgadzam się (4)
Na dziale RTV...
Na dziale RTV multimedia, sprawdzałem promocję dotyczącą laptopów. Podano w gazetce, że będą dostępne laptopy ze zniżką 50%, czyli 1/2 ceny obowiązującej normalnie. Na dziale zauważyłem wywieszkę z informacją o obniżce 1/2 ceny przy laptopie firmy Dell (oznaczam go nr 1), a cena wyjściowa umieszczona na wywieszce to 2199,00 zł. Laptop ten był uszkodzony, to znaczy wizualnie brakowało mu dwóch klawiszy na klawiaturze. Na wyższej półce ponad przecenionym laptopem był umieszczony laptop tez firmy Dell (oznaczam go nr 2) w cenie 1999,00 zł. I tutaj zaskoczenie, bo porównując parametry obydwu laptopów stwierdziłem, że laptop nr 2 posiada wyższe (np. dysk twardy 500 GB, szybszy procesor), a laptop nr 1 niższe (np. dysk twardy 250 GB, słabszy procesor). Było to porównanie tak "na szybko", ale i tak jest to zdumiewające, że cena wyjściowa urządzenia słabszego technicznie i do tego uszkodzonego jest 10% wyższa niż urządzenia tej samej firmy, a posiadającego lepsze parametry techniczne. Obydwa urządzenia dysponowały takim samym ekranem 15 ". Widocznie nawet w promocji 1/2 ceny sprzedawca musi liczyć na duży zysk.

Marek_558

02.01.2012

Placówka

Lublin, Orkana 4

Nie zgadzam się (2)
Chciałam zrobić ostatnie...
Chciałam zrobić ostatnie zakupy przed Sylwestrem, stwierdziłam więc, że pojadę do Tesco, bo tam pewnie znajdę wszystko to, czego szukam. W CH Marino było mnóstwo ludzi. Ciężko było znaleźć miejsce parkingowe. W końcu po paru minutach zaparkowaliśmy. Po wejściu Centrum Handlowego, szybko poszliśmy w stronę Tesco. Przy wejściu do hali stały wózki, było ich sporo, natomiast były bardzo chaotycznie ustawione, nie w rzędzie, tak jak powinny. W sklepie panował ogólny chaos. Było mnóstwo klientów, a towaru na półkach brakowało. Pracownicy przeciskając się przez klientów jeździli z paletami pełnymi towaru i uzupełniali półki. Wszędzie były porozstawiane palety, które utrudniały przejście pomiędzy alejkami. W tym Tesco są chłodnie ekologiczne, co oznacza, że sprzyjają one środowisku, ale trudniej znaleźć to co się chce, ponieważ wszystko jest za szybami - pierwszy raz spotkałam się z takim rozwiązaniem. Na regałach był nieporządek, na napojach leżały makarony, a w warzywach ser żółty. Znalezienie wszystkich potrzebnych produktów zajmowało strasznie dużo czasu. Po znalezieniu w końcu wszystkich produktów udaliśmy się do kasy, a tam zastaliśmy potężne kolejki, jednocześnie przy otwartych wszystkich kasach - również samoobsługowych. Na szczęście panie kasjerki sprawnie obsługiwały kolejnych klientów. Na regałach przykasowych były pozostawiane różnorodne produkty - jajka, mleko, ściereczki. Nie były one również dobrze zatowarowane. Ogólnie panował nieporządek i chaos, a pracownicy nie nadążali z dokładaniem towaru, co powodowało pustki na regałach.

Ewa_1134

01.01.2012

Placówka

Wrocław, Paprotna 7

Nie zgadzam się (8)
Po rajdzie prezentowym...
Po rajdzie prezentowym udałem się z małżonką do tesco uzupełnić lodówkę o niezbędne na święta produkty. Niestety w wielu wypadkach pułki świeciły pustkami. Przy regałach z perfumami panował chaos, w wielu wypadkach stało po kilka zużytych do połowy flakonów i nie było możliwości kupić tego co Nas interesuje. Finalnie musieliśmy udać się na dokupienie dnia następnego co wcale nie okazało się dobrym pomysłem. Po zakupach dostaliśmy bon na zakupy na stacji paliw co delikatnie osłodziło rozgoryczenie.

kb8

31.12.2011

Placówka

Zielona Góra, Energetyków 2A

Nie zgadzam się (1)
Wybrałam się do...
Wybrałam się do Tesco by zakupić bieliźniane body dla mojego dziecka. Przy okazji zakupiłam akcesoria do włosów - opaskę, na której była naklejona naklejka - 50% - wzięłam ja z całego wieszaka z przecenami. Przy kasie okazało się, że muszę zapłacić jej pierwotną cenę, bo taka wyskoczyła w systemie, i wyjaśnić sprawę z biurem obsługi klienta. Kupiłam opaskę, podchodzę do biura obsługi klienta, za ladą pani - która nie zwróciła na mnie uwagi, po czym po chwili poszła na zaplecze i zawołała inną kobietę. Wyjaśniłam jej z czym do niej przychodzę. Stwierdziła, że biżuterię ma u nich wystawioną firma zewnętrzna, i że widocznie serwisantka biżuterii musiała blednie nakleić etykiety z promocjami. Dodatkowo próbowała mi wmówić, że cena na oryginalnej metce [czyli cena pierwotna] to już jest cena z uwzględnionym rabatem. Widocznie nie znają w tym sklepie praw konsumenta. Mimo niezałatwienia mojej sprawy, sam sklep, jego wyposażenie, oraz układ i rozmieszczenie asortymentu oceniam wysoko.

Patrycja_452

30.12.2011

Placówka

Piła, Bydgoska 135

Nie zgadzam się (2)
Zakupy w TESCO...
Zakupy w TESCO moi rodzice i ja robimy często, gdyż mieszkamy kilkadziesiąt metrów od supermarketu. Zazwyczaj trafiamy na miłych pracowników, którzy chętnie pomogą znaleźć jakiś artykuł lub jego cenę. Na kasach również są w większości sympatyczni kasjerzy. Niektórzy jednak, jak już zauważyłam, mają czasem albo zły nastrój, albo bardzo nie chce im się pracować, gdyż obsługują bez entuzjazmu, jakby od niechcenia czy bez przywitania i pożegnania. 16 grudnia personel był akurat w porządku, pani przy kasie chętnie porozmawiała z nami.

zalogowany_użytkownik

30.12.2011

Placówka

Krapkowice, ul.3-go Maja 44

Nie zgadzam się (5)
Poszedłem na szybkie...
Poszedłem na szybkie zakupy tuż przed wyjściem do pracy. Wiedziałem już że w tym właśnie sklepie czekanie w kolejce to normalna rzecz więc widząc jedną kasę czynnę a przy niej długa kolejka zawiajająca się gdzieś za regałami tylko powiedziałem sobie w myśli "znowu to samo" .Jednak pracownicy byli nadzwyczaj pobudzeni. Biegali po całym sklepie krzyceli do siebie z oddali. Sprzątali wszystko co tylko wpadło im w oko, nawet zamiatali schody i chodnik przed sklepem. Dziwne bo nigdy nie widziałem tu takiego poruszenia. Okazało sie że w sklepie są przedstawiciele TESCO i dokonują audytu tego właśnie obiekty. Sklep był sprzątany , układano asortyment na półkach równo, dokładnie poprawiano ceny i wiszące reklamy promocyjne. Młody kierownik robił chyba trzy rzeczy na raz 9 W jego dłoni miotła, w drugiej telefon, i jeszcze wydawał polecenia każdemu pracownikowi który znalazł sie w zasiegu jego wzroku. Pierwsze co mnie zaniepokoiło to brak koszyków dla klientów. Na szczęście Pan w garniturze który właśnie dokonywał audytu sklepu podstawił cały stos koszyków. Wyglądało to jakby znalazł uchybienie. Koszyki podstawił wolnym wymownym ruchem tak aby pracownicy sklepu widzieli co przeoczyli. W tak dużum zamieszaniu nie mogłem znaleźć foliówek na warzywa. Poprosiłem o nie pracownika. Zaraz doniosę usłyszałem. I nie doniusł. Kierownik po drodze zaangażował tego pracownika do innych zadań. Poprosiłem więc młodego kierownika o te torebki. Nie ma i nie będzie odparł wracając do poganiania pracowników. zniechęcony poradziłem sobie biorąc torby z końca sklepu przeznaczone na pieczywo. I co? Zwrócono mi uwagę że te torebki nie są przeznaczone na warzywa. Gdy już miałem wszystkie artykuły udałem sie do kasy . Kolejka nadal po 15 minutach mojego pobytu w sklepie nie zmniejszyła się, a obsługa kas to nadal jedna osoba. Gdy dotarłem do kasy okazało sie że jak każdy prawie w kolejce mam artykuły w promocji na których kasa nabija wyższą przed promocyjną kwotę. Każdy z takich artykułów musiał być wpisywany ponownie w obecności pracownika odpowiedzialnego za pracę kas. Czas w sklepie po pokonaniu trudności i zapłaceniu rachunku to 43 minuty. W tym pobranie towaru z półek trwało nieco podad 15 minut. Samo oczekiwanie w kolejce do kas blisko 30 minut. Coś strasznego. Mimo dużego zaangazowania pracownicy zupełnie zapomnieli o klientach. Głównym motorem napędowym tego dnia był strach przed wizytacją i pośpieszne usówanie wskazanych przez audytora niezgodności.

Michał_1500

28.12.2011

Placówka

Łódź, Marysińska 104

Nie zgadzam się (1)
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym wybrałam się na ostatnie przedświąteczne zakupy. Niestety w pobliżu mojego miejsca zamieszkania najbliżej znajduję się tylko Supermarket Tesco. Po wejściu dostrzegłam,że jedna z pracownic układa warzywa i owoce i dokłada towar. W sklepie standardowo bardzo ciasno-lepiej nie wchodzić do niego z koszykiem zakupowym,gdyż poruszanie się jest bardzo trudne i ograniczone przez ciasno ustawione regały z towarem.Wielkim minusem jest to,iż wiele produktów nie posiada cen i klient musi przed zakupem osobiście sprawdzić ile za co zapłaci. Jednorazówki, które znajdują się na dziale owoce-warzywa są bardzo słabe. Włożyłam do nich tylko 4 małe pomarańcze i siatka od razu pękła i pomarańcze rozsypały się po podłodze. Podeszłam do działu z pieczywem,niestety chleby nie były na swoim miejscu,gdyż opis z ceną nie zgadzał się z ułożonym pieczywem ,co bardzo utrudniało zakupy. Bułki pieczone w sklepie Tesco są w porównaniu z bułkami pieczonymi w markecie Kaufland zdecydowanie lepsze,niestety za każdym razem,gdy odwiedzam ten sklep w celu zakupu tych bułek to są one za bardzo przypieczone przez co wysuszone i niesmaczne. Obsługa przy kasie miła i ubrana zgodnie ze standardem Tesco.

CichaObserwatorka

25.12.2011

Placówka

Oświęcim, Nojego 2

Nie zgadzam się (6)
Na ostatnie przedświąteczne...
Na ostatnie przedświąteczne zakupy ruszyłam do tesco. Wybrałam ten sklep, bo jest całodobowy. Wejście do sklepu było czyste. Podłoga miejscami była przybrudzona. Zaczęłam chodzić po sklepie. Bardzo dużo półek było opróżnionych. Widać było, że w sklepie był wcześniej ogromny ruch. Pracownicy porządkowali towar i dokładali go,dlatego niektóre alejki były nieprzejezdne. Gdy wzięłam wszystkie potrzebne rzeczy podeszłam do kasy. Było otwarte sporo stanowisk. Wybrałam najkrótszą kolejkę. Przede mną była jedna osoba. Po około minucie była już moja kolej. Kasjerka przywitała mnie. Zapytała o kartę, ale nie miałam. Szybko podliczyła towar i podała kwotę. Zapłaciłam kartą. Dostałam kartę, potwierdzenie i paragon. Pani pożegnała się i życzyła wesołych świat.

Benia

25.12.2011

Placówka

Kraków, Wielicka 259

Nie zgadzam się (0)
Wielki hipermarket czynny...
Wielki hipermarket czynny całodobowo. Przy nim znajduje się duży parking, gdzie nie ma problemów ze znalezieniem miejsca. W sklepie można w zasadzie kupić wszystko po korzystnych cenach, szczególnie produkty objęte promocją. Aby coś znaleźć trzeba spędzić chwilę czasu w sklepie, na szczęście artykuły są poukładane tematycznie więc nie ma większych problemów ze zlokalizowaniem produktów. W kasach nie ma wielkich kolejek, i po paru minutach jesteśmy obsłużeni przez personel, który kasuje sprawnie produkty i prócz wymiany standardowych uprzejmości życzy wesołych świąt.

misiek_9

25.12.2011

Placówka

Kraków, Kapelanka 54

Nie zgadzam się (4)
Robiłam zakupy w...
Robiłam zakupy w Tesco. Zdecydowałam się na ten sklep, ponieważ zwykle jest w nim wszystko. Można od razu zaopatrzec się w różnego rodzaju produkty np. artykuły spozywcze, srodki czystości, alkohole, prezenty. Byłam niemile zaskoczona, chciałam kupic margarynę zwykłą. Na margarynę przeznaczoony był duzy regał o szerokości ponad metr, około 6 półek. Wszystkie pudełka po margaryne były puste. Nie było towaru. Wiem, że jest to związane z okresem przedświątecznym, ale każdy przecież przed swiętami chce kupć podstawowy produkt jakim jest margaryna, ale nie było już. Później chciałam kupić mleko w proszku, mła pani wskazała mi gdzie lezy bo nie mogłam go zlokalizować. Niestety pudełka po mleku były równiez puste. Pracownicy nie nadążali z dokładaniem towaru. Uważam, że było po prosu za mało pracowników na zmianie. Przy kasie obsługa w porządku. Nie było dużych kolejek.

zalogowany_użytkownik

23.12.2011

Placówka

Rzeszów, al. Powstańców Warszawy 13

Nie zgadzam się (2)
Mnóstwo serników w...
Mnóstwo serników w wiaderkach po 5zl za kilogram. Pachnie świeżym pieczywem. Pan z masarni przynosi świeże porcje mięsa i wykłada na ladę chłodniczą. Jest porządek w mięsach, są poukładane i są różnorodne jak chodzi o asortyment. Słodycze są drogie, ale towaru nie brakuje. Nie ma nikogo na stoisku z ciastami, gdzie poszła ta pani. Dobra chwile była nieobecna i żadnego przy tym zastępstwa. Ogólnie drożyzna. Tanie tylko ziemniaki i ten ser w wiaderkach.

zarejestrowany-uzytkownik

23.12.2011

Placówka

Zawiercie, Obrońców Poczty Gdańskiej 21

Nie zgadzam się (5)
Hipermarket usytuowany w...
Hipermarket usytuowany w centrum handlowym. Duży parking, łatwy dostęp do koszyków i wózków. Pomimo dużego ruchu klientów czysta podłoga. Szerokie alejki pomiędzy regałami umożliwiają swobodną komunikację. Jak na wielkość sali sprzedaży to bardzo małe stoisko mięsno-wędliniarskie i w sumie mały wybór wędlin. Podobnie jest na stoisku z pieczywem - wybór niewielki, w zasadzie podstawowe rodzaje bułek a rodzajów chleba jest wręcz mało. Bardzo ubogie stoisko warzywno - owocowe np. marchewki luzem było może 2 kg a skrzynki na półkach świeciły pustkami. Rozbudowane są za to działy z ubraniami, artykułami przemysłowymi czy chemią. Świetnym rozwiązaniem są kasy samoobsługowe - aż 4, do których nie ma kolejek. Ludzie wolą stać w kolejce po kilka osób niż samemu się obsłużyć lub przy pomocy bardzo miłej pani z obsługi Tesco. Pomimo, że sklep jest traktowany jako supermarket, to jednak spożywkę ma bardzo ubogą - chodzi tu o mięso, wędliny, pieczywo, warzywa i owoce. Uważam, że nad tymi działami kierownictwo hipermarketu powinno popracować aby uatrakcyjnić ofertę.

zalogowany_użytkownik

23.12.2011

Placówka

Krasnystaw, Zakręcie 2J

Nie zgadzam się (1)
Idąc do kumpla...
Idąc do kumpla postanowiłem kupić kilka rzeczy, wszedłem w tym celu po drodze do Tesco. Jeśli chodzi o moje wrażenia to w skrócie: brak miejsca, pelno palet, brudno, smierdzaco i po wejsciu juz czlowieka odrzuca. A rozwijając ten temat to zdecydowanie mi się ten sklep nie spodobał i nie mogę go polecić. Na sali sprzedaży było wyraźnie brudno, wszechobecny bałagan, towary były w nieładzie, były luki na półkach, w różnych miejscach stały palety (zarówno puste, jak i częściowo załadowane i pełne), które utrudnialy dostęp do innych artykułów. Przy stoiskach z rybami, mięsem był bardzo nieprzyjemny zapach, który roznosił się też na inne części sklepu. Do kas były kolejki sporej długości, czekać trzeba było długo, kasjerka nie wydała mi się sympatyczna, nie używała zwrotów grzecznościowych. Sklep nie zachęcił mnie do ponownego go odwiedzenia.

Born

23.12.2011

Placówka

Warszawa, Szolc-Rogozińskiego 1

Nie zgadzam się (0)
Wziąłem urlop przed...
Wziąłem urlop przed świętami, więc lwia część niezbędnych zakupów spadła na mnie. Dzisiejszego dnia z rana wyruszyłem do Tesco, zaopatrzony w listę zakupów. Już przed sklepem, sądząc po ilości samochodów na parkingu, domyśliłem się, że w środku jest sporo ludzi. I faktycznie tak było, wolę sobie nie wyobrażać co się tu będzie działo później. Na sali sprzedaży było czysto, na półkach panował porządek, cały sklep był w dobrym stanie, był zadbany, nowoczesny. Wybór towarów był bardzo dobry, ceny byly atrakcyjne – było dużo promocji, jakieś konkursy itp. Nawet nieźle prezentował się dział odzieżowy, który zazwyczaj w marketach jest fatalny, a tu można by śmiało coś kupić. Przechadzałem się z wózkiem między alejkami, po kolei odhaczając towary z listy, nic nie utrudniało dostępu do towarów. Gdy skompletowałem wszystko udałem się do kasy, kolejki były średniej długości, dużo kas było czynnych. Kasjerka przywitała mnie, kobieta była uprzejma. Zakupy poszly mi całkiem sprawnie, zadowolony ruszyłem w dalszą drogę.

Born

23.12.2011

Placówka

Poznań, ul. Serbska 7

Nie zgadzam się (1)
W poniedziałek wybrałem...
W poniedziałek wybrałem się na zakupy do sklepu Tesco w Olsztynie przy ulicy Pstrowskiego. Parking przed sklepem był zapełniony o około 70 % wiec nie było problemu z zaparkowaniem samochodu. Zarówno przed sklepem jak i wewnątrz była czysta podłoga i nie było żadnych papierków na niej. Sklep ten jest bardzo dobrze zaopatrzony zarówno w artykuły spożywcze jak i przemysłowe. Każdy produkt jest starannie ułożony a jego cena zgadza się z ceną, którą zapłacimy przy kasie. Gdy już wybierzemy interesujące nas produkty udajemy się do kas. Mamy tu do wyboru zarówno kasy tradycyjne ( kasjer sam nam kasuje produkty ) jak i również kasy samoobsługowe( sami kasujemy swoje produkty ). Zastosowanie tych dwóch rodzai kas znacznie przyspiesza obsługę klienta oraz zachęca go do kolejnych odwiedzin danej placówki. Jeżeli mamy jakieś pytania personel zawsze służy nam pomocą.

Błażej_72

22.12.2011

Placówka

Ostróda, Pstrowskiego 16

Nie zgadzam się (1)

Tesco

Tesco to sieć sklepów samoobsługowych w której skład na terenie Polski wchodzą supermarkety i hipermarkety. Na świecie sklepy są zlokalizowane na terenie Wielkiej Brytani, Irlandii, Europy środkowej oraz Azji. W ofercie sklepów znajdują się artykuły spożywcze, przemysłowe oraz odzież W celu zapobiegania marnotrawienia żywności sklepy przekazują nadwyżki żywności potrzebującym.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Tesco?

Ktoś 5 dni temu dodał opinię na temat tej firmy

Rewelacyjnie.
Rewelacyjnie.
Zgadzasz się?