Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik
Dotycząca firmy: Tesco
Treść opinii: Gorączka przedświątecznych zakupów dopadła moją żonę a ja dostałem rykoszetem. Na początek Tesco. Parking duży ale zatłoczony, dopiero ok. 40 m od wejścia wolne miejsce - pomimo, że większość klientów powinna pracować. Wejście duże, czyste, pomimo dużej liczby klientów w sklepie łatwy dostęp do wózków ale nie do koszyków. Samo przejście alejkami sklepowymi z wózkiem już nastręcza dużo problemów. Najluźniej było na ubraniach najciaśniej przy mięsie i zabawkach. Ze względu na duży ruch klientów trudno było dopchać się do poszukiwanych towarów. A jeszcze jakiś spec od marketingu zabawki i towary "promocyjne" umieścił przy wejściu na salę sprzedaży - istny horror. Na sali sprzedaży ciężko spotkać kogoś z personelu Tesco, natomiast widoczny jest personel sprzątający na swoich czyszczących maszynach. Na stoiskach mięsnym, wędliniarskim i rybnym obsługa miła, uprzejma i potrafiąca pomimo widocznego zmęczenia żartować z klientami. Duży plus.Ceny towarów promocyjnych są naprawdę niskie np. 12 l Pepsi za 19,96 zł czy karkówka za 11,99 zł (której jak powiedziała pani sprzedawczyni nie było już o 7:00) ale pozostała szynka w tej samej cenie. Pomimo dużej ilości otwartych kas kolejki po kilka osób do każdej, co również utrudnia komunikację. Na szczęście kasjerki pracowały sprawnie ale się nie uśmiechały, skupione były na kwotach a nie kliencie ale to pewnie przez duży ruch. Reklamówki są bezpłatne ale o małych gabarytach, za wiele w nie się nie włoży.