Praktiker

(3.31)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (779 z 927)

Kiedy w niedzielę...
Kiedy w niedzielę kupowałem rurki instalacyjne kasjerce zabrakło drobnych na resztę. Powiedziała, że będzie mi winna 5 groszy. Kiedy wyszedłem ze sklepu, przypomniałem sobie wypowiedź na stronie secretclient.pl na temat korzyści z braku drobnych w kasach. Dlatego dziś, gdy byłem w Praktikerze, dla zasady upomniałem się o 5 groszy. Kasjerka nie potrafiła sobie przypomnieć sytuacji i była wręcz nieprzyjemnie agresywna w komentarzach. Ostatecznie, gdy już wychodziłem ze sklepu dogoniła mnie i oddała 5 groszy.

zarejestrowany-uzytkownik

13.05.2009

Placówka

Gdańsk, Kołobrzeska 26

Nie zgadzam się (23)
W okolicach południa...
W okolicach południa przyjechałem do marketu Praktiker, aby kupić termometr pokojowy. Nie miałem żadnych kłopotów, aby zaparkować swój samochód. Wewnątrz panował względny spokój, klientów nie było sporo, można było dostrzec pracujących ochroniarzy i krzątających się pracowników Praktikera. Ponieważ nie wiedziałem, gdzie dokładnie szukać interesującego mnie przedmiotu, skierowałem swe kroki do najbliższego pracownika. Pani, ubrana w strój służbowy w kolorach charakterystycznych dla marketu wysłuchała mnie cierpliwie, po czym zaprowadziła mnie do regału, gdzie mogłem wybrać najlepszy dla mnie przedmiot. Podjąwszy decyzję udałem się do kasy. Pracowało ich około połowy, przy każdej z nich kolejka nie przekraczała 1-2 osób. Pani przy kasie podziękowała za dokonanie zakupu, wręczyła paragon i resztę i przystąpiła do obsługi kolejnej osoby.

Marcin_196

13.05.2009

Placówka

Olsztyn, ul. Generała Władysława Sikorskiego 2B

Nie zgadzam się (21)
Obsesyjne działania ekologiczne...
Obsesyjne działania ekologiczne sprawiają, że klient marketu budowlanego nie ma szans na siatkę do zapakowania worka cementu. Dziś, gdy kupowałem w Praktikerze dwa worki cementu stałem się ofiarą działań proekologicznych. Dla środowiska pozbawiono mnie możliwości zabezpieczenia samochodu przed brudem. Niestety, jak zwykle (w czasie moich odwiedzin) stos worków obsypany był równo cementem.

zarejestrowany-uzytkownik

12.05.2009

Placówka

Gdańsk, Kołobrzeska 26

Nie zgadzam się (21)
Podchodząc do kasy...
Podchodząc do kasy napotkałem na koszyk stojący w przejściu. Pomyślałem, że ktoś go niedbale odłożył i ominąwszy go podszedłem do kasy. Stały tu dwie osoby, bramka była otwarta. Mimo to kasjerka oschle i niesympatycznie zaatakowała mnie, że podchodzę do zamkniętej kasy. Na pytanie o otwartą bramkę z pretensją w głosie stwierdziła, że przecież oczywistym jest to, że stojący koszyk oznacza, że do kasy się nie podchodzi.

zarejestrowany-uzytkownik

10.05.2009

Placówka

Gdańsk, Kołobrzeska 26

Nie zgadzam się (26)
Sklep bardzo obszerny...
Sklep bardzo obszerny bardzo słaba jakość obsługi jak na tak dużym sklepie za mała ilość pracowników, nie ma zainteresowania pracownika wobec KLIENTA , pracownicy nie mający wiedzy na temat akcesorii oraz produktów. Jedyne co mogę napisać to klient nie zając nie ucieknie takie mają podejście pracownicy tego też sklepu Praktiker w Bytomiu.

zarejestrowany-uzytkownik

09.05.2009

Placówka

Bytom, Strzelców Bytomskich 96

Nie zgadzam się (18)
W związku z...
W związku z rozpoczynającym się remontem potrzebowałem elektrod do spawania. Ze względu na wygodę dojazdu, materiały budowlane najczęściej kupuję w Praktikerze. Gdy już znalazłem miejsce, w których wystawiono elektrody okazało się, że większość pudełek jest porozrywana i w zasadzie nie można pewnie i sprawnie zakupić ilości określonej na opakowaniu. W zasadzie trzeba przeliczać elektrody. Szczęśliwie udało mi się odszukać nieuszkodzone pudełko, lecz było to jedno z niewielu pudełek i w zasadzie potwierdzało regułę niechlujnej sprzedaży elektrod.

zarejestrowany-uzytkownik

05.05.2009

Placówka

Gdańsk, Kołobrzeska 26

Nie zgadzam się (23)
W korytarzu wejściowym...
W korytarzu wejściowym większość barierek jest pnadrywana i chybocze się. Szczególnie w markecie budowlanym sprawia to wrażenie bardzo niekorzystne.

zarejestrowany-uzytkownik

03.05.2009

Placówka

Gdańsk, Kołobrzeska 26

Nie zgadzam się (22)
Trafiłem do Praktikera...
Trafiłem do Praktikera jako jedynego otwartego w tych godzinach marketu budowlanego. Pilnie bowiem potrzebowałem uszczelki do pralki. Gdy wszedłem do środka klientów nie było wielu. Wszyscy przygotowywali się do zakończenia tego dnia pracy. Udałem się bezpośrednio na interesujacy mnie dział. Wiedziałem co chciałem kupić, nie znalem jednak szczegółowych parametrów. Gdy zobaczyłem przy tym dziale pracownika, postanowiłem skorzystać z jego pomocy. Meżczyzna wysłuchał mnie i błyskawicznie wskazał interesujacy mnie przedmiot. Podziękowałem mu i skierowałem się do kasy. Tam bez żadnej kolejki uiściłem należność. Zakup okazał się trafny, uszczelka była właściwa.

Marcin_196

28.04.2009

Placówka

Olsztyn, ul. Generała Władysława Sikorskiego 2B

Nie zgadzam się (25)
Firma sprzedaje tuje,...
Firma sprzedaje tuje, których bryła korzeniowa jest w siatkowych workach. Niestety, równocześnie ze względu na ekologię sklep nie wydaje torebek na rośliny. Zlikwidowano też stanowisko do pakowania. W efekcie samochód po wizycie w Praktikerze wygląda jak pole uprawne.

zarejestrowany-uzytkownik

22.04.2009

Placówka

Gdańsk, Kołobrzeska 26

Nie zgadzam się (23)
W dniu 16.12.2008...
W dniu 16.12.2008 zostałam bardzo niemiło potraktowana w sklepie Praktiker. Udałąm się tam z narzeczonym po szafkę łazienkową oraz suszarkę balkonową. Byliśmy 15 minut przed zamknięciem gdyż praca i inne obowiązki nie pozwoliły nam na wcześniejszy wypad po zakupy. Wszystko mieliśmy już upatrzone a więc myślałam że wejdziemy, poprosimy o to co chcemy, zapłacimy i wyjdziemy. Tymczasem okazało się że nie jest to takie proste. Podeszliśmy do pana obsługującego na dziale z meblami łazienkowymi i poprosiliśmy o konkretny model szafki. Pan odpowiedział że jest już za Późno i on nie będzie teraz szedł na magazyn!!! Narzeczony siębardzo zdenerwował i zwrócił panu uwagę że do zamknięcia sklepu pozostało 10 minut a więc powienien wykonywać swoje obowiązki. Na co pan wymyślił że koledzy napewno już zamknęli magazyn i nie będą chcieli mu tej szafki wydać. Narzeczony poprosił o wskazanie magazynu aby sam mógł iść po tę szafkę, ale pan z obsługi wtedy zmienił zdanie i powiedział że jednak sam po nią pójdzie. Zrobiło się ogromne zamieszanie i sama już nie wiedziałam w czym jest problem, pan chciał nam zdejmować szafkę z ekspozycji ale nie mół jej znaleść w systemie, potem system przestał mu działac, następnie gdzieś zniknął i nie wiedzieliśmy czy poszedł po naszą szafkę czy do domu!!! Ja w tym czasie stałam już przy kasie, gdzie musiałam wysłuchiwać uwag pań kasjerek typu: "zawsze się tacy muszą trafić", "jakby nie można było przyjść pół godziny wcześniej". Po 15 minutach zjawił się pan z naszą szafką, pani na kasie łaskawie nas obsłużyła, jednak okazało się że kasa wybiłą cenę o 29zł wyższą niż cena która widniała przy szafce na ekspozycji. Na moją uwagę że coś się nie zgadza odpowiedziała że to już nie jej sprawa i poszła na zaplecze!!! Ochroniarz próbował nas wyprosić ze sklepu ja jednak czekałam aż ktoś mi wyjaśni sprawę z ceną szafki. Po chwili zjawiła się inna Pani (kierowniczka działu?) Szybko wyjaśniła sprawę w systemie i zwróciła nam 29zł. Wyszliśmy ze sklepu o 21.20.

Joanna_58

23.12.2008

Placówka

Gdańsk, Kołobrzeska 26

Nie zgadzam się (19)
W sklepie spędziłam...
W sklepie spędziłam około 20 minut.Nikt z obsługi do mnie nie podszedł,chociaż przechodziła obok mnie pracownica.(wiek koło 45lat,włosy jasne blond,kręcone,długośc za ramiona).Wybierałam akcesoria łazienkowe,w kilku miejscach było brak asortymentu.W dwóch miejscach były zdarte ceny.Na sklepie panował porządek.Kasjerka nie przywitała się,ani za mną,ani osobą przedemną i po mnie.(wiek 20-25lat,długie blond włosy rozuszczone).W czasie kiedy kasowała mój zakup,dzwoniła telefonem pracowniczym i pytała czy tez ma zgłosić sie na szkolenie czy nie musi.Przy wydawaniu reszty powiedziała Dziękuję.

zarejestrowany-uzytkownik

17.12.2008

Placówka

Łódź, Brzezińska 27

Nie zgadzam się (27)
Kontakt ostatnio częsty.Doradztwo...
Kontakt ostatnio częsty.Doradztwo profesjonalne.

Elżbieta_35

24.11.2008

Placówka

Grudziądz, Konarskiego 45

Nie zgadzam się (21)
Ostatnio często bywam...
Ostatnio często bywam w tym obiekcie.Obsługa i doradztwo przyzwoite.

Elżbieta_35

24.11.2008

Placówka

Grudziądz, Konarskiego 45

Nie zgadzam się (18)
Kontakt z firmą...
Kontakt z firmą częsty.Brak szukanego asortymentu.

Elżbieta_35

20.11.2008

Placówka

Grudziądz, Konarskiego 45

Nie zgadzam się (23)
Przy stoisku które...
Przy stoisku które mnie interesowało spędziłam około 5 minut zastanawiając się na produktem.Żarówek które były mi potrzebne nigdzie nie widziałam.Na półce panował bałagan,ale mogli go zrobić kliencie nie odkładający rzeczy na miejsce. Poprosiłam kogoś z obsługi.W ręku miałam żarówki 25V dwóch różnych firm.Spytałam które są lepsze,pan odpowiedział że obie są takie same.(Mężczyzna około 30lat,łysawy.Wzrost 180)Były mi potrzebne żarówki 50V pan powiedział ,ze skończyły się.Jednak poszedł ze mną na dział ,popatrzył na górny magazyn i stwierdził,że tam są.Przynióśł drabine zdjął je z magazynu i poszedł sprawdzić cene.Po powrocie poinformował mnie ,że jedna kosztuje około 10zł(w opakowaniu były 3 i niemożne było ich rozdzielać).Spytałam czy tylko te są tylu watowe,pracownik potwierdził.Zaraz potem położył je w dużym pudełku na półke i odszedł bez słowa.Ja jednak udałam się na drugą strone regału i znalazłam żarówki innej firmy. Postanowiłam sprawdzić czy żarówka działa.Udałam się do punktu obsługi działu.Spytałam tego samego pana gdzie mogę ją sprawdzić.Pan powiedział tam gdzie pisze GU10.Napisu jednak takiego nie było.Pracownik wzioł więc odemnie żarówke i sprawdził ją. Przy kasie przedemną były 3 osoby.Kasjerka (wiek około 25-30 lat,włosy związane w kitke,jasne pasemka) ani żadnej z tych osób,ani mnie nie powiedziała dzień dobry,ani do widzenia.Jedną z pań spytała tylko czy to wszystko.Pracownicy ubrani byli w firmowe spodnie i bluzki. Ocena słaba.Pan który mnie obsługiwał,niepowiedział,że mam inne żarówki do wyboru.Wydawało się jakby jaka najszybciej chciał odejść.Kasjerka zachowywała się jak nim.Niepowiedziała do nikogo praktycznie nic.

zarejestrowany-uzytkownik

10.11.2008

Placówka

Łódź, Brzezińska 27

Nie zgadzam się (13)
Celem wizyty w...
Celem wizyty w markecie był zakup fotela biurowego. Model który mnie interesował nie posiadał oznaczenia cenowego. Po chwili szukania odnalazłam pracownika hali i porosiłam o pomoc. Pracownik oświadczył, że nie jest z działu meble i nie może mi pomóc. Odesłano mnie do innej osoby, która również oświadczyła mi, że jest pracownikiem innego działu, ale skłonna była zainteresować się moim problemem. Poprosiłam o sprawdzenie ceny fotela, aż w końcu otrzymałam scisłą odpowiedź na pytanie. Niestety osoba z którą rozmawiałam nie była w stanie w żaden sposób doradzić mi czy pomóc w wyborze odpowiedniego fotela.

zarejestrowany-uzytkownik

07.11.2008

Placówka

Rzeszów, Podkarpacka 4

Nie zgadzam się (25)
W związku z...
W związku z przewidywanym przeze mnie remontem łazienki wraz z mężem udaliśmy się do najbliższego Hipermarketu. Interesował nas zakup płytek oraz wanny. Wstępnie przeszliśmy wystawki i zapoznaliśmy się z posiadanym w sklepie asortymentem .W ostateczności spodobały nam się dwa wzory płytek. Informacje o płytkach były podane przy cenie, lecz dla nas one niewiele znaczyły. Dlatego postanowiliśmy poszukać pracownika firmy, który w zrozumiały sposób wyjaśniłby właściwości płytek i pomógł nam zdecydować ,które płytki są dla nas lepsze. Niestety ,aby znaleźć pracownika który obsługiwał powyższy dział graniczyło prawie z cudem. Mąż i ja rozdzieliliśmy się, aby poszukać osobę która mogłaby udzielić jakich kol wiek informacji. Gdy podeszłam do pracownika firmy z prośbą o udzielenie informacji uzyskałam odpowiedź ,iż on obsługuje inny dział i mam znaleźć kogoś z działu płytek. Mnie się to nie udało .Więcej szczęścia miał mąż .Przyszedł do stoiska z wybranymi płytkami z pracownikiem działu. Lecz ten na zadawane pytania umiał odpowiedzieć tylko to co było na informacji znajdującej się przy cenie towaru. Zbywał nas krótkimi odpowiedziami. Na informację ,iż potrzebujemy kilkanaście metrów tych samych płytek i chcielibyśmy aby były one w tym samym odcieniu otrzymaliśmy informacje, iż odpowiednie symbole są na opakowaniach i po nich zorientujemy się czy dobrze załadowaliśmy płytki. Nie wykazał żadnego zainteresowania nami jako klientami i odszedł. Po takim potraktowaniu żadne z nas nie miało ochoty robić jakichkolwiek zakupów w tej placówce. Pozostała świadomość ,iż zatrudnione tam osoby są niekompetentne.

zalogowany_użytkownik

07.11.2008

Placówka

Poznań, Szwajcarska 14

Nie zgadzam się (20)
Udałem się do...
Udałem się do Praktikera, chciałem kupić płyty kartonowo gipsowe, ponieważ chciałem zbudować ściankę. Stanąłem przy płytach karton-gipsowych i zastanawiałem się nad wyborem. Sprzedawcy przechodzili obok mnie parokrotnie, kręcili się, nikt jednak nie zainteresował się moją osobą. Ponieważ minęło 10 minut i nikt nie nawiązał ze mną rozmowy, udałem się do sprzedawcy sam. Podszedłem do Pana, poprosiłem o pomoc, jednak Pan był zajęty akurat czymś innym, poprosił żebym cierpliwie na niego poczekał. Po około 5 minutach Pan pojawił się. Zapytał się w czym może mi pomóc. Powiedziałem, że chcę w łazience postawić ściankę działową, ścianka ma odgradzać sedes od reszty łazienki. Sprzedawca nie zapytał się, czy posiadam niezbędne akcesoria dodatkowe, nie zaproponował mi potrzebnych akcesoriów, tzn. profili z blachy, kołków rozporowych itp. Pan powiedział mi, że jeżeli chcę stawiać ściankę to tam znajduje się instrukcja papierowa, jak zrobić to samemu, był nie pomocny. Pan nie zaprosił mnie do ponownego odwiedzenia sklepu, nie pożegnał się.

endri

30.10.2008

Placówka

Łódź, Wieniawskiego 1/3

Nie zgadzam się (32)
Przyszedłem do hipermarketu...
Przyszedłem do hipermarketu w celu zakupu lamp do remontowanego mieszkania. Kiedy chciałem uzyskać informacje na temat interesujących mnie produktów, obsługa, mimo mojej kulturalnej prośby o pomoc, wyraźnie unikała pomocy. Pytałem się trzech osób z obsługi i ani jedna mi nie pomogła. Zaznaczam, że w sklepie nie było nadmiaru klientów. Jako klient poczułem się niechciany w sklepie. W owym hipermarkecie podobne zdarzenie miało już miejsce kilka razy.

Piotr_196

29.10.2008

Placówka

Bytom, Strzelców Bytomskich 96

Nie zgadzam się (23)
Potrzebowałam dokupić płytki...
Potrzebowałam dokupić płytki ścienne,wzór który prawie miesiąc temu kupowałam w tym samym sklepie,fugi do tych płytek i parę innych drobiazgów choć obiecałam sobie że do Praktirera już nie zajrze nigdy to jednak musiałam..zabrakło glazury w trakcie remontu.Szczęśliwie udało się dokupić ten sam wzór..jednak z fugami był już problem ...jeden z panów z obsługi nie mógł znaleźć koloru który mnie interesował,drugi nie wiedział czy spoina to to samo co fuga.Przy kasie okazało się że płytki mają inna cenę niż na półce.Trzeba było zgłosić reklamacje przy kasie o nazwie zwrotowa.Pani była nieprzyjemna,powiedziała żebym osobiście poszła po pana który jest na dziale z glazurą i go przyprowadziła w celu wyjaśnienia ceny.Zaśmiałam się i powiedziałam że chyba to nie klient jest od biegania po sklepie i szukania personelu.Po wymianie "uprzejmości" po 15 minutach został wypisany paragon zwrotny z którym z powrotem trzeba było stanąć w normalnej kasie.Kolejne minuty stracone...Nie usłyszałam nawet słowa że im przykro z powodu zaistniałej sytuacji.To była moja wina że wzięłam glazurę z półki z ceną która obowiązywała rzekomo od dnia następnego.Tylko że miesiąc temu z tą samą glazurą miałam taką samą sytuację.Ręce opadają.

zarejestrowany-uzytkownik

25.10.2008

Placówka

Warszawa, ul. Radzymińska Marki 303

Nie zgadzam się (26)

Praktiker

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Praktiker?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?