Praktiker

(3.32)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (782 z 930)

Udałem się do...
Udałem się do Praktikera, chciałem kupić płyty kartonowo gipsowe, ponieważ chciałem zbudować ściankę. Stanąłem przy płytach karton-gipsowych i zastanawiałem się nad wyborem. Sprzedawcy przechodzili obok mnie parokrotnie, kręcili się, nikt jednak nie zainteresował się moją osobą. Ponieważ minęło 10 minut i nikt nie nawiązał ze mną rozmowy, udałem się do sprzedawcy sam. Podszedłem do Pana, poprosiłem o pomoc, jednak Pan był zajęty akurat czymś innym, poprosił żebym cierpliwie na niego poczekał. Po około 5 minutach Pan pojawił się. Zapytał się w czym może mi pomóc. Powiedziałem, że chcę w łazience postawić ściankę działową, ścianka ma odgradzać sedes od reszty łazienki. Sprzedawca nie zapytał się, czy posiadam niezbędne akcesoria dodatkowe, nie zaproponował mi potrzebnych akcesoriów, tzn. profili z blachy, kołków rozporowych itp. Pan powiedział mi, że jeżeli chcę stawiać ściankę to tam znajduje się instrukcja papierowa, jak zrobić to samemu, był nie pomocny. Pan nie zaprosił mnie do ponownego odwiedzenia sklepu, nie pożegnał się.

endri

30.10.2008

Placówka

Łódź, Wieniawskiego 1/3

Nie zgadzam się (32)
Przyszedłem do hipermarketu...
Przyszedłem do hipermarketu w celu zakupu lamp do remontowanego mieszkania. Kiedy chciałem uzyskać informacje na temat interesujących mnie produktów, obsługa, mimo mojej kulturalnej prośby o pomoc, wyraźnie unikała pomocy. Pytałem się trzech osób z obsługi i ani jedna mi nie pomogła. Zaznaczam, że w sklepie nie było nadmiaru klientów. Jako klient poczułem się niechciany w sklepie. W owym hipermarkecie podobne zdarzenie miało już miejsce kilka razy.

Piotr_196

29.10.2008

Placówka

Bytom, Strzelców Bytomskich 96

Nie zgadzam się (23)
Potrzebowałam dokupić płytki...
Potrzebowałam dokupić płytki ścienne,wzór który prawie miesiąc temu kupowałam w tym samym sklepie,fugi do tych płytek i parę innych drobiazgów choć obiecałam sobie że do Praktirera już nie zajrze nigdy to jednak musiałam..zabrakło glazury w trakcie remontu.Szczęśliwie udało się dokupić ten sam wzór..jednak z fugami był już problem ...jeden z panów z obsługi nie mógł znaleźć koloru który mnie interesował,drugi nie wiedział czy spoina to to samo co fuga.Przy kasie okazało się że płytki mają inna cenę niż na półce.Trzeba było zgłosić reklamacje przy kasie o nazwie zwrotowa.Pani była nieprzyjemna,powiedziała żebym osobiście poszła po pana który jest na dziale z glazurą i go przyprowadziła w celu wyjaśnienia ceny.Zaśmiałam się i powiedziałam że chyba to nie klient jest od biegania po sklepie i szukania personelu.Po wymianie "uprzejmości" po 15 minutach został wypisany paragon zwrotny z którym z powrotem trzeba było stanąć w normalnej kasie.Kolejne minuty stracone...Nie usłyszałam nawet słowa że im przykro z powodu zaistniałej sytuacji.To była moja wina że wzięłam glazurę z półki z ceną która obowiązywała rzekomo od dnia następnego.Tylko że miesiąc temu z tą samą glazurą miałam taką samą sytuację.Ręce opadają.

zarejestrowany-uzytkownik

25.10.2008

Placówka

Warszawa, ul. Radzymińska Marki 303

Nie zgadzam się (26)
Po wejściu najpierw...
Po wejściu najpierw czekałam bardzo długo na obsługe (ok.15 minut), gdyz obaj Panowie z tego działu byli zajęci 1 prysznicem. Poszlam więc sama szukać uszczelki, jednk nie byłam pewna co do wyboru. Pprsiłam więc w końcu po raz kolejny Pana o pomoc, pokazałam mu pękniętą uszczelkę (jak przystało na kobietę wzięłam z domu aby dopaswać nową) i poprosiłam by znalazł mi taka samą. Jakie było boje zdziwienie gdy przyjechałam do domu a uszczelka okazała sie za mała...Obsługa przy kasie w miarę sprawna, ale i tak spędziłam w kolejce kolejne 10 minut. Wyprawa wiec po 1 uszczelkę zajęła mi ok. 30 minut. Zdecydowanie za długo...

Maja_8

21.10.2008

Placówka

Gdańsk, Kołobrzeska 26

Nie zgadzam się (20)
Wizyta w markecie...
Wizyta w markecie Praktiker była tym razem przyjemniejsza (w porównaniu do wcześniej opisywanego zdarzenia). Tym razem wybrałem się do punktu przy ul. Szwajcarskiej a nie Alejach Solidarności (w Poznaniu). Zorganizowana ekspozycja oświetlenia sufitowego oraz dobra i dostępna obsługa pozwoliła mi na dobry wybór i dokonanie zakupu dwóch lamp. Przy kasie nie było długich kolejek, co było kolejnym, pozytywnym aspektem mojej wizyty.

Jacek_25

17.10.2008

Placówka

Poznań, Szwajcarska 14

Nie zgadzam się (21)
Udałem się do...
Udałem się do marketu w celu zakupu rozsuwanej suszarki do bielizny, lamp wiszących oraz elektrycznych gniazd na pilota. Niestety, wybór suszarek był bardzo skąpy – tylko dwa rodzaje i moim zdaniem niezbyt wysokiej jakości, więc zrezygnowałem z zakupu. W dziale z artykułami elektrycznymi próżno było szukać kogoś do pomocy. Wystawa lamp wiszących była bez składu i ładu – napchane duże ilości lamp, praktycznie jedna na drugą. Zrozumiałbym gdyby to były różne rodzaje, ale lampy się powtarzały i wyglądało to tak, jakby było powieszone wszystko co znalazło się na stanie. W każdym razie też w wielu przypadkach ceny zwisające na metkach były niewidoczne, a na obsługę z informacją należało poczekać jeszcze z jakieś 10 minut. Udało mi się także dowiedzieć, że niestety, brakuje elektrycznych gniazd na pilota, ale mogę za tym artykułem zapytać się w pobliskim "SATURNIE".

Jacek_25

17.10.2008

Placówka

Poznań, al. Solidarności 47

Nie zgadzam się (22)
obserwacja mmiała miejsce...
obserwacja mmiała miejsce podczas zakupów towarów do remontu domu. Najważniejsze: obsługa stanowiska z płytkami byla mało zorientowana co konkretnie posiada w sklepie w magazynie( prawdopodobnie nowy pracownik), wiec z góry minus za jakosc obsługi. Natomiast obsługa przy frabach i lakierach wyjatkowo obeznan i chetna do pomocy i dorady. Bardzo fachowo pomogła wybrac farby wiec plus dla tego stoiska.Ogólne wrażenie pozytywne jednak kierownictwo powinno wpłytnac na zakres wiedzy niektórych pracowników.

zarejestrowany-uzytkownik

17.10.2008

Placówka

Rzeszów, Podkarpacka 4

Nie zgadzam się (26)
Moją ostatnią wizytę...
Moją ostatnią wizytę w Praktikerze odbyłam w celu zakupu tablicy korkowej. Jak się okazało produkt ten był, ale nie było podanej ceny. Chciałam sprawdzić w czytniku cen. Jak się okazało, na terenie sklepu żaden czytnik nie działał. Postanowiłam spytać kogoś z obsługi, ponieważ ze względu na długie kolejki, nie miałam szansy na dostanie się do kas w celu zdobycia informacji. Niestety, nikogo z obsługi nie było w okolicy odpowiedniego działu przez ponad 10 minut, więc zrezygnowałam z zakupu.

Karina_12

06.10.2008

Placówka

Katowice, Al. Górnośląska 57

Nie zgadzam się (16)
Nigdy więcej! Chcieliśmy...
Nigdy więcej! Chcieliśmy kupić glazurę do łazienki z moim narzeczonym. Po wybraniu wzoru i ustaleniu ilości potrzebnej glazury mój pan zaczął załadowywać na wózek wybrany przez nas towar. Z obsługi nikogo wokół. Jakiś obcy człowiek, klient poinformował nas że będziemy musieli wziąć jakieś paragony z informacji na te płytki i dopiero z tymi paragonami do kasy. Mój pan stanął więc do kolejki przy informacji by tam po 20 min oczekiwania dowiedzieć się od pracownika że nie musi mieć tych paragonów i można jechać do kasy. Przy kasie (nie było kolejek)kasjerka nie mogła nabić ceny jednego rodzaju płytek (bo nie było paragonu), a cena innych płytek które kupiliśmy była dziwnie wysoka. Kasjerka poprosiła mnie żebym udała się do informacji po te nieszczęsne paragony(!)odstałam swoje w kolejce, pokazałam panu palcem glazurę którą kupiliśmy biegając z nim po sklepie. Przy czym okazało się że "pechowo" ta którą wybraliśmy była przeceniona ale przecena się skończyła, nie zdjęli starej ceny a w kasie już była nowa cena. Kolejne 20 minut trwało zanim dostałam odpowiedni paragon. Wyszliśmy z Praktikera nie oglądając się za siebie.

zarejestrowany-uzytkownik

01.10.2008

Placówka

Warszawa, ul. Radzymińska Marki 303

Nie zgadzam się (21)
Konkretny zakup -...
Konkretny zakup - wkład kominkowy. Sezon handlowy powinien się rozpocząć ok. 15.08, a więc sklepy i sprzedawcy powinni być przgotowani na taki zakup, nic bardziej błędnego - żeliwne wkłady kominkowe usytuowane wysoko na regałach, brak pełnych opisów, opisy nieczytelne i nie kompletne, zapytany sprzedawca nie ma rozeznania w temacie i nie potrafi odpowiedzieć na pytanie które z proponowanych w ofercie wkładów posiada wylot spalin o średnicy 150 mm. Również w pozostałym asortymencie wyposażenia w tej branży, ogromne braki i ogólny bałagan.

zarejestrowany-uzytkownik

30.09.2008

Placówka

Kraków, Al. Pokoju 67

Nie zgadzam się (23)
Po tym, jak...
Po tym, jak udało nam się w końcu kupić huśtawkę, tata, który nam towarzyszył, chciał zobaczyć kosiarkę, na którą wówczas była promocja. Gdy już znaleźliśmy ową jedną, jedyną już kosiarkę i tata poprosił o jej sprawdzenie. Najpierw okazało się, że nie ma jakiejś części do niej, gdy tata powiedział, że to mała część i najwyżej sobie dokupi, poprosił o zapakowanie, jednak znowu pojawił się problem - sprzedawca powiedział, że nie mogą znaleźć opakowania. Tata znowu nie poddał się i powiedział, że najwyżej weźmie bez tego nieszczęsnego pudełka, bo cena jest i tak atrakcyjna, co pracownik potwierdził. Gdy już zabrał na ręce kosiarkę i poszedł do namiotu, gdzie miał zapłacić za nią promocyjną cenę. Gdy podszedł do kasy powiedziano mu cenę ok 200zł większą niż promocyjna, kasjerka powiedziała, że tak w ogóle to promocja na kosiarkę skończyła się 10 czerwca. Tata oczywiście zrezygnował z zakupu, bo nie dość, że towar bez pudełka (ryzyko nie przyjęcia ewentualnej reklamacji), bez części, to jeszcze w dużo wyższej cenie.

zarejestrowany-uzytkownik

17.09.2008

Placówka

Kielce, Radomska 8

Nie zgadzam się (19)
Będąc w Kielcach...
Będąc w Kielcach udaliśmy się do Praktikera zobaczyć huśtawki ogrodowe. Gdy weszliśmy do namiotu na parkingu znaleźliśmy kilka huśtawek. Zobaczyliśmy taką, która nas zainteresowała, jednak nie miała poduch. gdy usiedliśmy na niej podeszła do nas pani, która poinformowała nas, że do tej huśtawki której cena jest 359zł można dokupić jeszcze poduchę wartą ok. 80zł. Pokazała nam poduchę, jednak my spytaliśmy czy nie podobnej huśtawki już z poduchami, ona wtedy poinformowała nas o tym, że w wewn. marketu na dziale ogrodniczym stoi w promocji huśtawka za 359 zł z poduchami. Gdy poszliśmy sprawdzić, okazało się, że to ta sama huśtawka, tylko już z poduchami za promocyjną cenę 359 zł. Zdecydowaliśmy się ją zakupić, ale w tym celu znowu musieliśmy wrócić do namiotu. Gdy tam dotarliśmy i poprosiliśmy o promocyjną huśtawkę w cenie 359 zł, kazano nam poczekać na kierownika. Ponieważ długo z tym schodziło, powiedzieliśmy nazwę huśtawki i model, jaki był wewnątrz marketu i sprzedawca podał nam z palety huśtawkę identyczną jak promocyjna zapakowaną w pudło. Gdy stałam przy kasie i chciałam zapłacić za huśtawkę i piłkę gumową dla dzieci w cenie 6.99zł, podałam kartę kredytową w celu zapłaty. kasjerka nagle powiedziała sumę do zapłaty w kwocie 505,99zł. Gdy zorientowałam się szybko, że to za dużo zgłosiłam swoją uwagę kasjerce, na co ona odparła, że to my wskazaliśmy huśtawkę, taką nam podali i kosztuje ona 499zł. Odparłam, że chcemy zakupić tą promocyjną za 359 zł, o której nam przecież sama powiedziała i jest ona taka sama, na to ona odpowiedziała, że w takim razie trzeba poczekać na kierownika. Drugi pracownik odłożył huśtawkę z powrotem na paletę z lewej strony. Gdy w końcu doczekaliśmy na kierownika i powiedzieliśmy, o którą huśtawkę nam chodzi, on podszedł do tej samej palety, tylko z prawej strony sięgnął zaś identyczną huśtawkę, jak ta promocyjna i ta, z którą już raz byliśmy przy kasie, ta sama nazwa i model, ale cena już 359 zł. Mało tego z takimi samymi poduchami jakie zaproponowano nam na początku jako możliwość zakupu do huśtawki, która tych poduch nie miała, a była identyczna jak ta, którą w końcu zakupiliśmy z poduchami.

zarejestrowany-uzytkownik

17.09.2008

Placówka

Kielce, Radomska 8

Nie zgadzam się (31)
Zakup białej farby...
Zakup białej farby akrylowej. Plus za możliwość wyboru produktów kilku firm i dostępność towaru z różnych półek cenowych - od 9 zł do około 30 zł. Na dziale panował porządek. Plus za to, że czynnych jest naraz kilka kas, dzięki czemu nie ma kolejek. Minus to trudności w uzyskaniu pomocy od kogoś z obsługi - cały dział obsługuje jedna pracownica.

Aszka

17.09.2008

Placówka

Olsztyn, ul. Generała Władysława Sikorskiego 2B

Nie zgadzam się (25)
Do marketu udałam...
Do marketu udałam się w celu nabycia zestawu podtynkowego Geberit. Sprzedawczyni sprawiała wrażenie kompetentnej, udzielała rzeczowych informacji. Słuchała mnie i jednocześnie sprawiała wrażenie zajętej, nie dysponującej czasem dla mnie. Nie przejawiała żadnej aktywności prosprzedażowej. W mojej ocenie- zachowywała się jak pracownik magazynu którego zadaniem jest wydanie towaru, a nie jak Sprzedawca.

Marzena_42

12.09.2008

Placówka

Łódź, Wieniawskiego 1/3

Nie zgadzam się (23)
Bardzo miła wizyta....
Bardzo miła wizyta. W sklepie wszystko poukładane i opisane produkty w raz z cenami. Pracownika działu "ogród" sam podszedł do mnie, był bardzo miły i dobrze mi doradził. Do kasy brak kolejek. W sklepie tym czułem się naprawdę dobrze, mogła by lepiej tylko działać wentylacja bo było trochę duszno.

Maciej_19

11.09.2008

Placówka

Gdańsk, Kołobrzeska 26

Nie zgadzam się (24)
Razem z żoną...
Razem z żoną chcieliśmy zakupić lampę stojącą do mieszkania. Po krótkim oglądnięciu towaru jaki jest na interesującym nas dziale zdecydowaliśmy się zapytać pracownika o parę interesujących nas modeli. Po krótkim poszukiwaniu znalazłem sprzedawcę - młody chłopak, który chyba chciałby zaznać trochę spokoju w pracy, a nie klientów. Po mojej prośbie podszedł ze mną na dział z lampami. Pierwsze moje pytanie o lampę, która nam się najbardziej spodobała - ponieważ klosz był uszczerbiony, spytałem czy jest więcej sztuk - odpowiedź: nie ma. Pytam więc kiedy można spodziewać się następnej dostawy? Odpowiedź: no to jest jedna sztuka i sprowadzamy tylko po jednej. No więc pytam o inną lampę, która stoi bez kloszy : Czy mógłby mi Pan pokazać jakie do tej lampy są klosze? Odpowiedź: Nie mogę. I nie mogę jej sprzedać bo dopiero przyszła i nie ma do niej kloszy. Ponieważ nie chce mi się wierzyć w to, że do takiego sklepu przychodzi nie kompletny towar i wystawia się go na sprzedaż bez możliwości sprzedaży mówię, że to jest kpina, że nie mają nawet 2 sztuk lamp, które dla mnie nie są tanie bo cena każdej to ok. 200-350 zł. Na to sprzedawca (prawie krzycząc), że to wcale nie jest kpina i że innych bardziej chodliwych mają więcej. Ręce opadają. Na dodatek dodam tylko, że kiedy czekałem na obsługę zauważyłem, że lampy "pakowane", a raczej owijane są folią stretch bo oryginalne opakowania nie wliczone są chyba w cenę.

Paweł_160

09.09.2008

Placówka

Zabrze, Plutonowego R. Szkubacza 1

Nie zgadzam się (22)
Potrzebowałam informację na...
Potrzebowałam informację na dziale Elektrycznym, w sklepie bylo b. mało klientów, niestety obsługi rownież brakowało. Trudno było poprosić kogoś kompetentengo na dział, a jak już przyszedł miał marne pojęcie o produkcie.

Agata_13

04.09.2008

Placówka

Janki, Plac Szwedzki 4

Nie zgadzam się (24)
Byłam zainteresowana zakupem...
Byłam zainteresowana zakupem kabiny prysznicowej. Niestety, nikt nie chciał mi w tym pomóc, mimo iż personel był dostępny. Prowadził jednak rozmowy między sobą, nie zwracając uwagi na potencjalnego klienta. Tak więc poszłam na dział płytek. Dostępne były tylko dwie panie. Ile kobiety mogą dźwigać? Byłam w szoku! Udzieliły mi kompetentnych informacji na temat gresu. Miła, szybka, sprawna obsługa. Wróciłam na dział "łazienka", gdzie udało mi się "złapać" sprzedawcę. Wskazał mi odpowiadające moim wymaganiom kabiny, lecz nie potrafił wyjaśnić sposobu montażu i potrzebnych mi do tego narzędzi. Obsługa przy kasie była szybka, sprawna i bardzo uprzejma.

zalogowany_użytkownik

02.09.2008

Placówka

Poznań, al. Solidarności 47

Nie zgadzam się (25)
Zakupy mebli ogrodowych,...
Zakupy mebli ogrodowych, bardzo dobry kontakt z doradcą w sklepie, bardzo pomocny, chętnie udzielił rabatu.

zarejestrowany-uzytkownik

02.09.2008

Placówka

Łódź, Brzezińska 27

Nie zgadzam się (26)
Dział farb. Pracownik...
Dział farb. Pracownik obsługi pomaga znaleźć lateksową farbę do mieszkania . Zapytany o podkład gruntujący, pokazuje 2 do wyboru - Nobiles i Dulux (ok 7-9 zł za 1 litr). Twierdzi, że tańszych podkładów nie ma. Nie jest to prawdą. Na dziale budowlanym okazuje się, że podkłady są, i to o wiele tańsze - ok. 17-20 zł za 5 litrów. Ten sam pracownik, zapytany o wałek do farb lateksowych (czyli gęstych; wałek powinien być z krótkim włosiem) pokazuje wałek do farb akrylowych (czyli rzadkich; wałek do nich ma długie włosie). Nie spojrzał nawet na opakowanie wałka, żeby sprawdzić, czy ma rację. Na opakowaniu jest dokładnie napisane, do jakich farb jest przeznaczonych - pracownik nie miał racji.

Olga_16

01.09.2008

Placówka

Zabrze, Ryszarda Szkubacza 1

Nie zgadzam się (29)

Praktiker

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Praktiker?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?