Carrefour

(3.94)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (4767 z 7527)

Skuszony ofertą promocyjną...
Skuszony ofertą promocyjną udałem się na zakupy. Przed wejściem na halę sprzedaży stał stojak na ulotki. Panował na nim bałagan: gazetki leżały, stały, niektóre poprawnie a niektóre "do góry nogami". Wózki na większe zakupy stały przed wejściem do sklepu natomiast koszyki na kilka towarów stały już wewnątrz. Stoisko z prasą było przestronne z dużą ilością tytułów. Tu jednak też panował bałagan. Czasopisma były pomieszane a część pognieciona. Na wprost wejścia ustawione były regały z towarami promocyjnymi. Pracownicy (kobieta i mężczyzna) ubranych w firmowe ubrania dokładali towar na półki. Dział warzywa-owoce był bardzo dobrze zaopatrzony. Towary były wystawione przestronnie, dostęp do nich był wygodny. Nad regałami wisiały nazwy i ceny konkretnych produktów. Ceny i jakość średnia (np.: banany 4,99zł/kg, cytryny 2,99zł/kg). Do koszyka wybrałem też napoje w bardzo dobrych cenach (np.: "3 cytryny" 2,49zł/2l, "Oshee" 2,39zł/750ml) i kosmetyki z promocji (np. żel "Palmolive" 10,00zł/2x250ml, szampon "Schauma" 6,90zł/2x250ml). Przy towarach promocyjnych umieszczone były dodatkowe informacja, na czym polega promocja i ilu produktów dotyczy. Przy kasie było czysto, wykorzystane koszyki stały z boku. Przejście było wygodne i widoczne. Kasjerka (tęga pani w wieku około 55 lat) powitała mnie z uśmiechem i w szybki sposób zarejestrowała sprzedaż. Przed płaceniem poinformowała mnie za jakie produkty dostanę częściowy zwrot pieniędzy. Była miła i uczynna. Po przyjęciu płatności kartą podziękowała za zakupy i poczekała aż spakuję swoje rzeczy i dopiero wtedy zaczęła obsługiwać następnego klienta. Bardzo mi było miło spotkać się z taką postawą w hipermarkecie.

PAN

11.03.2012

Placówka

Warszawa, Al. Jerozolimskie 148

Nie zgadzam się (0)
Ocena na dwójkę...
Ocena na dwójkę ponieważ nie mam nic do zarzucenia co do dostępności asortymentu - dostałam to po co przyszłam oraz miłej aparycji kasjerki :). natomiast poirytowało mnie, że nie przy wszystkich produktach były wywieszone ceny, co utrudniało zakupy. Dodatkowo też była bardzo duża kolejka a na 4 kasy tylko jedna dostępna, plus kasa przy stoisku alkoholowym. Zero jakiejś kontroli, np. kierownika zmiany, który czuwał by żeby zaradzić na powiększające się kolejki. Jeśli chodzi o czystość to nie odnosi się wrażenia żeby można było jeść z podłogi ale tzw. syfu też nie było - produkty były poukładane na swoich miejscach.

Littlebunny

09.03.2012

Placówka

Poznań, Warszawska 71

Nie zgadzam się (0)
Zakupy w Carrefour...
Zakupy w Carrefour robimy niemal codziennie. Ceny mleka i niektórych alkoholi jest niższa niż w innych sklepach. Do tego promocja: kup jeden produkt po cenie X, a drugi za jeden grosz. Karta Rodzinka - punkty wymienne na bony lub nagrody.Wczoraj naszła nas ochota na grzanki. Stanęliśmy w kolejce na stoisku wędlin. Poprosiliśmy o 10 plastrów zółtego sera. Znużona pracą ekspedientka chwyciła leniwie ser. Zaczęła go kroić na maszynie. Zapakowała go i poszliśmy do kasy. Przy kasie nie było kolejek. zostaliśmy szybko i sprawnie obsłużeni.W domu okazało się, ze pierwsze plastry sera były "podarte", dodatkowo znaleźliśmy na nich resztki po wcześniejszym krojeniu wędliny z galaretką i okruszki jakiś warzyw.

Anna_3805

09.03.2012

Placówka

Biała Podlaska, Jana III Sobieskiego 9

Nie zgadzam się (0)
Wybrałam się na...
Wybrałam się na szybkie zakupy spożywcze do marketu, a tam jak zwykle napotkałam wiele promocji. Promocję objęte były głównie odzież, buty, torebki, a także artykuły gospodarstwa domowego. Promocje zajmowały całkiem sporą część sklepu, ale nie byłam nimi zainteresowana. Skusiłam się tylko na przecenione kieliszki do wina, które kosztowały tylko 9,99 zł. Jeśli chodzi o artykuły spożywcze to znalazłam też w cenie promocyjnej serki pleśniowe w cenie 2,99 zł. Muszę przyznać, że asortyment promocyjny był bardzo duży, a zaopatrzenie sklepu w te artykuły przecenione również był ogromny. Niestety na sklepie jak zwykle panował nieporządek, bałagan i ogólny chaos. Obsługa nie spisywała się zbyt dobrze, bo co prawda zauważyłam parę osób układających towary na półkach, ale towarami promocyjnymi i bałaganem wśród nich nikt nie był zainteresowany. Przykładowo na półce z garnkami znalazłam nieświeżego ogórka... Na szczęście przy kasie nie było zbyt wielu osób i nie czekałam zbyt długo w kolejce. Pani kasjerka jednak nie śpieszyła się z obsługa klientów, wykonywała swoje czynności strasznie wolno. Ponadto nie utrzymywała kontaktu wzrokowego z klientem, była jakby nieobecna duchem. Nie była niegrzeczna, ale zbyt miła też nie była.

Poziomka

08.03.2012

Placówka

Piotrków Trybunalski, Sikorskiego 13

Nie zgadzam się (0)
Teoretycznie jest to...
Teoretycznie jest to duży budynek. W praktyce - półki są rozstawione tak ciasno, że korzystanie z dużego wózka wymaga dużej zręczności, by w nic nie uderzyć. Szczególnie w tej części sklepu, gdzie są warzywa i owoce. Często są ogłaszane interesujące promocje. Niestety skorzystanie z nich jest bardzo trudnym zadaniem, ponieważ przeceniony towar ma częsty zwyczaj kończy się już w pierwszym dniu promocji. I raczej nie jest to wina tłumów oblegających sklep ( bo takowych w gruncie rzeczy nie ma) ale małej ilości towaru. Czyżby więc, przeceniano to czego na stanie sklepu jest mało i czego trudno się pozbyć? Przy dzisiejszej wizycie wzięłam tylko dwa produkty (było by więcej ale akurat te półki świeciły pustkami) i podążyłam do kas. Kolejny raz miałam okazję spotkać kobietę ok. 25, która chyba bardzo nie lubi swojej pracy. Nie dość, że siedzi z bardzo znudzoną i nieprzyjemną miną, to tempo kasowania produktów ma iście zabójcze. Nie wymagam przerzucania produktów na czas, ale mogłaby choć trochę szybciej to robić. Tym razem kasjerka nie zauważyła mojej skromnej osoby stojącej przy jej kasie prawie dwie minuty, ponieważ rozmowa z koleżanką z BOK - u i przerzucanie z jednej ręki do drugiej jakiegoś niezidentyfikowanego kuponu, było ciekawsze. "Dzień dobry" i "do widzenia" wcięło. Kwota jaką miałam zapłaci została wypowiedziana w tak cichy i niewyraźny sposób, że musiałam skorzystać z czytnika przy kasie, żeby wiedzieć o co chodzi. Wyjście ze sklepu utrudnione przez wózki, których nie miał kto przez cały chyba dzień poukładać w jednym miejscu. Nie lubię tego sklepu.

zarejestrowany-uzytkownik

07.03.2012

Placówka

Skierniewice, Szarych Szeregów 1

Nie zgadzam się (1)
Zachęcony promocjami "za...
Zachęcony promocjami "za 1 grosz" udałem się do Carrefoura w Arkadii. Przy wejściu w stojakach nie było ani jednej ulotki. W koszykach, które były równo poustawiane przy wejściu też ich nie zauważyłem. Trudno, postanowiłem zaufać etykietom na półkach. Na szczęście przy wejściu został stworzony cały ciąg promocji co ułatwiło mi trochę zakupy. Części towarów już nie było (np.herbaty) a część dostępna była już tylko na swoich działach (np. męski żel pod prysznic Palmolive czy męski szampon Schauma). Na dziale z kosmetykami (bardzo ciekawie i prosto posegregowane towary dla pań i panów) spytałem bardzo młodą, niewysoką panią ubraną w biały fartuch o promocje. Uzyskałem odpowiedź, że promocja "za grosz" jest ważna tylko dla dwóch takich samych towarów. Przy kasie okazało się to nieprawdą, gdyż można było kupić dwa różne szampony Schauma (np. męski i damski). Młody mężczyzna uczący się dopiero pracy na stanowisku kasjera powoli ale skrupulatnie sprawdzał towar i dopytywał się kolegi, który go szkolił, jak ma postępować. Przyjął zapłatę i pożegnał mnie będąc wciąż trochę spięty. Ceny promocyjnych towarów były bardzo atrakcyjne. np. dwa żele Palmolive (250ml) za 9,99zł + 0,01zł; dwa szampony Schauma (250ml) za 6,89zł + 0,01zł. W każdy miejscu, gdzie znajdował się artykuł promocyjny, widoczna kartka z aktualną ceną. Mimo ciekawej oferty, w sklepie było czysto a na półkach towar był w miarę równo poustawiany (choć było dużo wolnych miejsc). Przy kasach panował porządek a koszyki szybko były zabierane dając komfort zakupów.

PAN

07.03.2012

Placówka

Warszawa, al. Jana Pawła II 82

Nie zgadzam się (0)
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym w markecie chaos towar porozkładany na Euro paletach. bezcenny (nie ma cen na towarze). Cena Milki Bombonierki Serduszka 8,99 na skanerze a na półce 7.49.Bałagan!! Zrezygnowałem z zakupów to nie na moje nerwy. Nie wiem czy ktoś z nadzoru handlowego tutaj zagląda lub też z kierownictwa sieci Carrefour. A szkoda widocznie nie zależy im na dobrej opinii jako market.

HEADDNB

07.03.2012

Placówka

Kutno, Oporowska 6A

Nie zgadzam się (0)
Wystrój i porządek...
Wystrój i porządek w sklepie pozostawia wiele do życzenia, odnosi się wrażenie, ze jest brudno. Idąc przez sklep poślizgnęłam się na śliwce i pewnie jedynie wuzek sklepowy pozwolił mi zachować równowagę :/ Jak widać nikt z obsługi sklepu nie zinteresował się takim zaniedbaniem. Ciekawe co by było gdyby faktycznie ktoś sobie zrobił krzywdę. Asortyment sklepu jak na jego wielkość jest jak najbardziej w porządku, z reguły są dostępne produkty, po które się przyszło. Obsługa sklepu jest uprzejma mimo, że w większości składa się z kobiet w wieku 45+, jedynie ich wygląd tutaj mam na myśli uniformy, które wyglądają na wynoszone i niestety brudne.

Littlebunny

06.03.2012

Placówka

Biała Podlaska, Jana III Sobieskiego 9

Nie zgadzam się (1)
Skuszona otrzymana do...
Skuszona otrzymana do domu gazetką reklamową udałam się na zakupy.Z wspomnianej gazetki reklamowej miałam wypisaną dość długą listę zakupów.Już przy wejściu zauważyłam duże kolejki przy kasach jednak pokusa kupienia tak wielu produktów w atrakcyjnych cenach była silniejsza.Ku mojemu zdziwieniu już przy wejściu półki oznakowane jako promocja były puste.Postanowiłam wiec szukać danych produktach w poszczególnych działach.Tam również był ich brak.Klienci pytali osoby z obsługi o ich dostępność a oni tłumaczyli ze nie mają wiedzy na ten temat.Takich klientów jak ja którzy przyszli do sklepu głownie po promocyjne artykuły z gazetki była większość.Pomimo braku artykułów z listy postanowiłam zrobić inne zakupy aby spędzony w sklepie czas nie uznać za stracony.No i na końcu odstałam dobre 20 minut w kasie z 2 dzieci,gdyż standardowa kasa z pierwszeństwem była zamknięta a do tymczasowej nie mogłam się dostać przez stojących klientów.

Anna_3588

06.03.2012

Placówka

Wrocław, Graniczna 2

Nie zgadzam się (0)
Dnia 29.02 wybrałam...
Dnia 29.02 wybrałam się na zakupy do Carrefoura mieszczącego się w CH Plejada. Od tego właśnie dnia obowiązywała nowa gazetka z ofertą. Moją uwagę przykuła promocja "Kup jeden i weź drugi za 1 grosz" i tak dla przykładu: masło extra 200g 4,29 a drugie za 1 gr - czyli kostka wychodziła po 2,15 , albo za 15 szt. jaj 6,99 i drugie 15 szt. za 1 gr. czyli 30 jaj za 7 zł. W sklepie widoczny był duży ruch - widziałam wielu klientów trzymających w ręku gazetę i szukających tych jakże promocyjnych produktów. Niestety w sklepie ani śladu po maśle, jajkach czy innych produktach z gazetki na nabyciu których bardzo mi zależało ( na wejściu do sklepu były dostępne tylko te, na których większości ludzi nie zależało jak np. kukurydza w puszce, folia aluminiowa, czy zele do kąpieli) Ech...może zrozumiałabym taką sytuację, gdybym do sklepu przyszła na trzeci czy czwarty dzień obowiązywania gazetki - ale ludzie nie w pierwszy! Wielkie billboardy w mieście z ofertą taniego masła, a w sklepie pustki. Ta sytuacja mnie ogromnie zniesmaczyła - poczułam się tak jakby tej firmie zależało na tym by zwabić jak najwięcej klientów - bo przecież jak nie będzie już produktów to może kupią coś innego, droższego. Z długiej listy zakupów udało mi się nabyć ok. sześć produktów - przy kasie nie było dużej kolejki, ale kiedy mąż przeszedł przez bramkę zaczęła "pipać" - zaraz zjawił się ochroniarz i poprosił o pokazanie zawartości plecaka. Kiedy maż go otworzył, a ochroniarz nic nie dojrzał kazał nam iść do punktu obsługi klienta po jakiś czujnik. Trwało to wieczność a ludzie przechodzący obok patrzeli się na nas bardzo dziwnie. Po opróżnieniu całego plecaka okazało się, ze wszystkiemu winny był papierek po tabletkach z kodem kreskowym - śmiech na sali... usłyszeliśmy przepraszam i po straceniu 15 minut wkurzeni udaliśmy się do auta. Drugi raz tam na pewno nie zawitam.

Mamba_1

06.03.2012

Placówka

Bytom, J. Nowaka Jeziorańskiego 25

Nie zgadzam się (0)
Sporządziłam średniej długości...
Sporządziłam średniej długości listę potrzebnych produktów i udałam się do Carrefoura na zakupy. Wzięłam duży, niezbyt wygodny wózek i weszłam na salę. Prócz zwykłych, codziennych artykułów spożywczych miałam zamiar kupić nowy wąż natryskowy pod prysznic, gdyż stary pękł i do niczego się już nie nadawał. Nie byłam pewna czy w ogóle znajdę taką rzecz w tym sklepie, ale jak wiadomo, nigdy nie zaszkodzi sprawdzić. Minęłam dział ze sprzętem elektronicznym, drobnymi urządzeniami AGD, naczyniami kuchennymi, sprzętem do czyszczenia i mycia, ale nie widziałam ani szukanej rzeczy ani nikogo, kogo mogłabym o nią zapytać. Wreszcie spotkałam panią sprzątającą, która przyprowadziła wózek z wiadrami i mopami, po czym zabrała się za czyszczenie podłogi. Zapytałam panią o węże prysznicowe i otrzymałam pomoc. Pracownica zastanowiła się chwilę, po czy uprzejmie skierowała mnie do końca alejki, gdzie istotnie znalazłam potrzebną mi rzecz. W zasadzie sprzątaczka nie miała obowiązku mi pomóc, gdyż nie zajmuje się obsługą klientów, lecz zrobiła to i bardzo dobrze, bo w pobliżu nie było żadnych innych pracowników i gdyby nie ona, prawdopodobnie nie kupiłabym tam węża. Dzięki miłej pani oszczędziłam czas i nie musiałam iść do pobliskiego Leroy Merlin. Zadowolona poszłam dalej z moją listą i próbując się jej trzymać, wkładałam potrzebne artykuły do kosza. Nie miałam problemu ze znalezieniem produktów i kupowałam wszystko, co było mi potrzebne. Sklep był dobrze zatowarowany i uporządkowany. Wszędzie było czysto i schludnie. Zniecierpliwiłam się nieco przy stoisku z wędlinami, gdzie mimo braku jakiejkolwiek kolejki musiałam poczekać dłuższą chwilę, gdyż sprzedawczyni była zajęta układaniem wędlin i najwyraźniej uznała to zajęcie za ważniejsze od obsługiwania klientów. Otrzymałam jednak wszystko, co planowałam kupić. Nie miałam również problemu ze znalezieniem informacji o cenach. Nie zwracałam szczególnej uwagi na promocje, jednak udało mi się kupić kilka produktów w bardzo atrakcyjnych cenach promocyjnych. Pozostałe ceny były raczej średnie, ale nie wysokie. Gdy w koszu znajdowało się wszystko z mojej listy, udałam się w kierunku kas. Średnio co trzecia kasa była czynna, lecz nie było zbyt wielu klientów. Nie musiałam długo czekać na swoją kolej. Wyłożyłam zakupy na taśmę, kasjerka bez słowa skasowała produkty, po czym widząc, że mam zamiar zapłacić kartą, wskazała ręką czytnik. Włożyłam kartę, wystukałam PIN, wyjęłam kartę, spakowałam zakupy i odeszłam. Kasjerka nie zaszczyciła mnie ani jednym słowem. Najważniejsze jednak, że bez problemu zrobiłam zakupy i mogłam wrócić do domu, by cieszyć się resztą wolnej soboty.

Marzena_386

05.03.2012

Placówka

Gliwice, Jana Nowaka Jeziorańskiego 1

Nie zgadzam się (0)
Wyjątkowo pozytywnie zaskoczyła...
Wyjątkowo pozytywnie zaskoczyła mnie obsługa klienta w sieci handlowej Carrefour. Wraz z małżonką upatrzyliśmy sobie mebel dostępny tylko w w/w sklepie. Jako że najbliżej mieliśmy sklep w Chorzowie tam też udaliśmy się po zakup. Pech jednak chciał że kolor który nas interesował został ostatni z ekspozycji. Po rozmowie z sympatyczną kierowniczką uzyskaliśmy numer na infolinię gdzie z kolei podano nam bezpośrednie numery do wszystkich okolicznych sklepów sieci Carrefour. Zaczęliśmy dzwonić od sklepu do sklepu z nadzieją że znajdziemy gdzieś poszukiwany produkt. Warto tu zaznaczyć że ów poszukiwany mebel występuje w różnych wersjach kolorystycznych ale pod jednym wspólnym kodem kreskowym. Dodzwoniliśmy się do sklepów w Katowicach, Jaworznie, Sosnowcu i dwóch w Gliwicach. W każdym z osobna bezproblemowo sprawdzono jakie kolory fizycznie posiadają! Udaliśmy się do Forum w Gliwicach gdyż tylko tam mięli odpowiedni kolor. Na miejscu bardzo sympatyczny sprzedawca pomógł nam przetransportować i zapakować do auta ciężki karton z meblem co również w dużych sieciach handlowych nie jest czymś często spotykanym.Jesteśmy mile zaskoczeni obsługą i organizacją sieci Carrefour, z pewnością będziemy częstrzymi klientami tychże sklepów.

szabelka

03.03.2012

Placówka

Gliwice, Lipowa 1

Nie zgadzam się (0)
Skusiłam się oglądając...
Skusiłam się oglądając nową gazetkę tego hipermarketu na produkty typu bierzesz jeden a drugi masz za grosz . Od razu na wejściu zaczęłam moje poszukiwania tychże atrakcyjnych produktów .Na mojej liście było ich około 5 - jednak po każdym podejściu do regału okazało się ,że produktów już nie ma a był to 1 dzień od nowej gazetki - masakra .Z całej listy udało mi się tylko zakupić dwupak hoop-coli za 6,99 drugi dwupak za 1 grosz.W największym jednak szoku byłam jak podeszłam do lodówek po śmietanę gdzie druga miała być za grosz - złapałam za produkt jednak Pan z obsługi wyrwał mi go z ręki i powiedział tego Pani nie sprzedam , bo to pracownika :/ no i masz ci babo placek - już chyba wiem kto całą resztę produktów z półek pozabierał - chyba pracownicy , bo nie wierzę , że na tak ogromny hipermarket rzucili na sklep zaledwie 10 sztuk produktu. Nie polecam "łapać się " na takie akcje, bo pewnie to tylko strata naszego czasu .

semiramiss

02.03.2012

Placówka

Szczecin, al. Bohaterów Warszawy 42

Nie zgadzam się (0)
Wpadłam dosłownie na...
Wpadłam dosłownie na chwilę do marketu, bo miałam nadzieję, że trafię na kilka ciekawych promocji. Kiedy weszłam na teren sklepu zauważyłam, że jest jeszcze promocja „drugi za 1 grosz”, tzn. jeden produkt kupuje się za normalną cenę, natomiast drugi taki sam produkt za przysłowiowy grosz. Przy samym wejściu ustawionych było jeszcze trochę produktów, które obejmowała promocja. Między innymi znalazłam płatki Cornflakes za 7,49 zł z drugim opakowaniem za grosz, podobnie było z kawą Nescafe, tam cena wynosiła 12,99 zł za opakowanie. Na dziale z nabiałem zdążyłam zobaczyć tylko puste półki z napisem, że była tam promocja serków. Niestety nie została już ani jedna sztuka. Przechadzając się po sklepie doszłam do wniosku, że chyba jest jakaś dostawa towaru, Na całym sklepie między półkami naustawianych było pełno palet z towarami, niektóre zwyczajnie zastawiały przejście i do niektórych półek nie można było wcale się dostać. Ogólnie panował jakiś chaos, bałagan czy jak to tam nazwać. Niektóre palety stały sobie tak po prostu, a przy niektórych pracowały osoby z obsługi sklepu. Personel ustawiał na półkach produkty lub układał je w wielkich koszach. Można było poznać personel z daleka, bo każdy miał charakterystyczna koszulkę. Było otwartych kilka kas, ale przy żadnej nie było jakieś długiej kolejki. Zostałam szybko obsłużona przez dość miłą panią kasjerkę.

Poziomka

02.03.2012

Placówka

Piotrków Trybunalski, Sikorskiego 13

Nie zgadzam się (0)
Wczoraj ukazała się...
Wczoraj ukazała się gazetka reklamowa, fakt jest napisane do wyczerpania zapasów. W sklepie w przejściu stało mnóstwo niewypakowanego towaru a półki świeciły pustkami. Brak było większości produktów. Poprosiłam o pomoc sprzedawcę, gdzie mogę znaleźć dany produkt powiedziała, żebym przyszła rano bo dziś juz nie będą wykładać towaru.

Magdalena_2028

02.03.2012

Placówka

Szczecin, al. Bohaterów Warszawy 42

Nie zgadzam się (0)
Po dokonaniu zakupów,...
Po dokonaniu zakupów, zauważyłem, że cena jednego produktu na paragonie różni się od ceny na półce o 267 % ( !!!). Udałem się do Punktu OK, informując o tym. Pani z POK telefonicznie skontaktowała się z kimś "na sklepie" i stwierdziła, że wszystko jest OK. Przekonany o tym, że dokładnie sprawdzałem cenę na półce, nalegałem na sprawdzenie tego. Skierowano mnie na stoisko gdzie mała oczekiwać na mnie "kierowniczka". Na stoisku była pracownica, która stwierdziła, że owszem ceny przy produktach dotyczą produktu o innej wadze, niż ten jaki jest tam ułożony "no ale przecież mogłem sobie sprawdzić cenę na czytniku lub przeczytać co pisze drobnym druczkiem bo przecież ślepy nie jestem". Zwróciłem uwagę, że nie moja wina, że źle mają ułożony towar i jest to jawne wprowadzanie w błąd klienta, który dopiero przy kasie analizując paragon dostrzega różnicę, która jest ogromna ( 267 % !!) i gdzie w takim razie jest cena właściwa. Na co pracownik odpowiedział " tam , wskazując gdzieś przed siebie..".Chciałem wykonać zdjęcie półki aby uwiarygodnić jaka cena znajdowała się na wszystkich półkach, na co usłyszałem że pracownica wzywa ochronę na mnie. Nie rozumiałem dlaczego nie moge uwiarygodnić sytuacji ją zastałem i przez którą zapłaciłem za produkt 267 % więcej niż widniejąca cena na półce.Chciałem przyjrzeć się identyfikatorowi pracownika z którym rozmawiałem, na co pracownik ten zaczął zasłaniać posiadany identyfikator. Poprosiłem o przedstawienie się pracownika, na co usłyszałem " nie muszę się panu przedstawiać, a mój identyfikator to ochrona danych osobowych". Zaskoczony bezczelnością pracownika, zwróciłem uwagę, że nie w czasie pracy i obsługi klientów nie jest osobą prywatną o osobą funkcyjną i ma obowiązek udostępnić albo swój numer służbowy albo inne dany które są na identyfikatorze celem identyfikacji z kim rozmawiam. W związku z dalszym dziwnym zachowaniem pracownika, poprosiłem o rozmowę z dyrektorem sklepu, na co w pierwszej chwili usłyszałem, że dyrektor nie ma czasu rozmawiać ze mną, jednak gdy ponownie stanowczo poprosiłem o natychmiastowe skierowanie mnie do dyrektora lub osoby nadzorującej w danej chwili pracę sklepu - pracownica wykonała telefon do kogoś proszą c o przyjście bo " jest tu jakiś facet, który ma pretensje , kłóci się z nią i wyzywa". Byłem poprostu w szoku widząc jak bezczelna jest pracownica, i nawet stojąc 2 metry ode mnie już telefonując bezczelnie kłamie. Po chwili przyszła jakaś pani, nie miała ani identyfikatora, ani się nie przedstawiła , podeszła i "słucham o co chodzi ?". Dopiero na wyraźne moje przedstawienie się, kobieta przedstawiła się " Dyrektor dyżurny sklepu" oczywiście nie wymieniając swojego nazwiska. Oczywiście pracownica opisała całą sytuację zupełnie inaczej niż miała miejsce, twierdząc, że ona przepraszała za pomyłke, że oferowała zwrot pieniędzy itp.itd. Przekazując swoje uwagi dotyczące zachowania pracownika odniosłem wrażenie że nie zrobiło to żadnego wrażenia na Pani Dyrektor Dyzurnej, tak jakby to był standard takie bezczelne zachowanie się pracowników. Pod moim naciskiem uzyskałem zwrot różnicy w cenie towary. W Punkcie OK nawet nie usłyszałem słowa "przepraszamy" czy cokolwiek innego. Ot poprostu skoro juz klient udowodnił oszustwo to nie ma , zwrócimy mu różnicę w cenie - w końcu i tak dziesiątki innych tego nie zauważyły na paragonie. Notorycznie robiąc zakupy w Carrefour Zielona Góra ceny na paragonie różnią się od cen jakie znajdują się na półkach.

Jan_107

02.03.2012

Placówka

Zielona Góra, Dąbrówki 5

Nie zgadzam się (0)
Nie polecam sklepu...
Nie polecam sklepu CARREFOUR w Dębicy..cała galeria dębicka jest ciekawa jednak jako sklep spożywczy, ta placówka nie spełnia moich oczekiwań. Towar może i jest świeży i kompletny ale ja nigdy nie potrafię nic znaleźć bo non stop są zmiany i zawsze godzinę szukam wszystkiego! Przejścia są bardzo wąskie więc dwoma wózkami cieżko jest się przecisnąć a na sklepie leżą kartony, które również ciężko jest wózkiem ominąć.

zalogowany_użytkownik

01.03.2012

Placówka

Dębica, Ks. Nosala 2

Nie zgadzam się (0)
godziny wieczorne czynna...
godziny wieczorne czynna jedna kasa dość spora kolejka wszyscy spieszą się na mecz ale nikt nie prosi o kolejną kasę .Kasjer w przybrudzonym niebieskim uniformie udaje ,że nie widzi osób z piwami w ręku nerwowo patrzących na zegarek i prowadzi dyskusję z panią o karcie klienta. Ja swoje odstałam bo trudno szukając pieczywa przed 21 ale pecha miała pani z jedną margaryna stojąc ponad 10 min najwidoczniej bardzo jej potrzebowała. Zapewne obsługa marketu liczy na to ,że klienci tak bardzo pragną zakupów iż nie dadzą się zniechęcić nawet przez kilkunastominutowe wystawanie w kolejce.

Sygri

01.03.2012

Placówka

Biała Podlaska, Jana III Sobieskiego 9

Nie zgadzam się (0)
Jak duże zakupy...
Jak duże zakupy to Carrefur, ale tylko dla tych którzy lubią długie kolejki przy jednej - dwóch kasach jak w dniu dzisiajeszym. Ogólnie ocena mierna. Spacer po sklepie to slalom z wózkiem między koszami z artykułami i paletami z nierozłożonym towarem. Totalna porażka. Trzeba mieć opanowanę super jazdę, bo normalny człowiek ma problemy z omijaniem tych palet i koszy. Ale to nic z kolejkami przy dwóch otwartych kasach i Panią, która siedzi i z zmozołem przerzuca produkty nad czytnikiem z miną taką że klient nie wiem czy ma tej Pani pomóc, czy wyjść bez zakupów. Wielkie rozczarowanie...

Klient007

01.03.2012

Placówka

Pabianice, Popławska 4/20

Nie zgadzam się (0)
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym wybrałam się na Sarni Stok i do sklepu Carrefour, który się tam również znajduje. Przeglądając wcześniej gazetkę zauważyłam, iż ponownie można zakupić produkt, a drugi otrzymać za grosz. Weszłam do sklepu, wzięłam koszyk i udałam się na zakupy. Po wejściu zauważyłam niektóre z produktów promocyjnych. Pracownica układała towar na półce i dokładała brakujący asortyment. Na całym sklepie podłoga była czysta. Na kilku działach zauważyłam pracowników, którzy porządkowali towar na półkach, który klienci odłożyli nie w tym miejscu, gdzie się on wcześniej znajdował. Regały z produktami są w tym sklepie ułożone bardzo ciasno. Na jednym z działów pracownik wykładał towar z palety i klienci praktycznie nie byli w stanie przechodzić tamtędy. Chciałam zakupić herbatę Earl Grey, którą można było zakupić w promocji drugi produkt za grosz. Podeszłam do półki i zauważyłam tylko 2 puste pudełka po niej. Moim zdaniem Carrefour robiąc taką promocję powinien zaopatrzyć się w większą ilość produktów promocyjnych. Podeszłam do kasy i niestety nie miałam szczęścia, gdyż pomimo tego, iż przede mną były tylko 2 osoby to oczekiwanie na zapłatę trwało około 15 minut. Pracownica pomyliła się kasując klientce towar i musieliśmy czekać aż inna pracownica podejdzie i usunie pozycję.

CichaObserwatorka

01.03.2012

Placówka

Bielsko-Biała, Sarni Stok 2

Nie zgadzam się (0)

Carrefour

Carrefour to sieć handlowa, która posiada w Polsce ponad 900 sklepów, zaliczają się do nich hipermarkety, supermarkety, sklepy hurtowo-dyskontowe, osiedlowe, specjalistyczne oraz sklep online. Przedsiębiorstwo posiada także centra handlowe i stacje benzynowe na terenie kraju. Carrefour dąży do pozycji światowego lidera w zakresie transformacji żywieniowej, w tym zakresie pragnie zapewnić wsparcie dla polskich rolników, bezpieczeństwo i jakość żywności, demokratyzację żywności bio oraz troszczy się o zdrowe odżywianie. Angażuje się także w zrównoważony rozwój przez wsparcie partnerów firmy, ochronę bioróżnorodności oraz zwalczanie marnotrawstwa.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Carrefour?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?