Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Carrefour
Treść opinii: W pamiętna środę wybrałam się do Carrefoura po parę produktów spożywczych, które zawsze były tam w atrakcyjnej cenie. Jakie było moje zdziwienie, gdy po dłuższej nieobezności zauważyłam pierwsze niepokojące mnie zmiany. Mianowicie już po wejściu za bramki można było ujrzeć po obu stronach alejki ogromne kosze. Po lewej stronie były różnego rodzaju ubrania i tekstylia, po prawej góry książek, płyt CD. W pierwszej chwili poczułam się jak w "chińskim centrum handlowym", ponieważ wewnątrz dało się wyczuć drażniący zapach jakichś barwników czy plastku. Okazało się, że kosze są bardzo modne, bo również stały w pobliżu stanowiska z odzieżą. Znajdywała się tam różnego pochodzenia bielizna, szale, poszwy, koce. Muszę przyznać, że nie tylko liczba tych koszy, ale również ceny samych produktów trochę mnie przeraziły. Wcale nie można ich uznać za korzystny zakup, gdybym w ogóle zdecydowała się tam cokolwiek wybrać. Kosze były również w dziale chemia i kosmetyki. Tam z kolei znajdywały się chusteczki higieniczne. Ogólnie ceny większości produktów są znacznie wyższe niż w innych marketach. Oczywiście zdarzają się promocje np. jeden produkt 100% ceny a drugi za 50% ceny, jak było w przypadku zakupionego przeze mnie mydła w płynie firmy Luksja. Na uwagę z pewnością zasługują produkkty spożywcze, takie jak nabiał. Jogurty, kefiry,sery, mleko, śmietana są w dobrych cenach, ale czy warto po to jechać akuat do tego marketu? Tak, pod warunkiem, że kupujemy ich większą ilość. Standardowo trzeba uważać na datę przydatności produktów - te z najdłuższą datą znajdują się zawsze na końcu półki. Obsługa układajaca produkty na półkach zawsze zajęta jest soba bez reszty, a na szczególną naganę zasługuje personel sprzątający market tj. panowie na tzw. szorowarkach. Bez żadnego słowa "przepraszam" jedzie sobie taki pan wdłuż alejki, wprost na mnie, licząc że w ostatnim momencie odskoczę niczym kangur na bok...doprawdy ludzie bez wyobraźni, kultury i ogłady. w dodatku, jak mam to niby uczynić razem z wóżkiem pełnym zakupów?! Po tych wrażeniach mogę spokojnie ustawić się w kolejce, do jednej z dwóch czynnych kas (na ok.10 możliwych). Pozostałe nie były obsługiwane. W kolejce, podczas tak długiego czasu obsługi zdąży sie na pewno niejeden człowiek zdenerwować i uspokoić. Jednak bezbarwne i rutynowe zachowanie obsługi rodzi podobne podejście klientów do tego dość średniej jakości marketu.